Mistrz pokonany po raz drugi
KOSZYKÓWKA – Eliminacje Mistrzostw Polski MU-14
Koszykarze MKS Wodzisław, rywalizujący w rozgrywkach MU-14 w strefie śląsko-opolskiej pokonali w meczu wyjazdowym Wojana Pawłowice, a więc Mistrzów Śląska z ostatnich trzech sezonów. To drugie zwycięstwo wodzisławian w drugim meczu rundy rewanżowej. Tym cenniejsze, że odniesione nad najgroźniejszym rywalem.
Wodzisławianie pokonali Wojana po raz drugi w tym sezonie. Tym razem w jaskini lwa, czyli pięknej hali w Pawłowicach. - To obiekt sportowy o zupełnie innej charakterystyce niż sala w Wodzisławiu. Poza większymi rozmiarami, obiekt ten wyposażony jest w tablice i obręcze koszy o niespotykanym w okolicy, bardzo dynamicznym odbiciu piłki po nawet minimalnie nieprecyzyjnym rzucie do kosza – tłumaczy Marek Malik, trener wodzisławskich koszykarzy. Z tą inną charakterystyką hali wodzisławianie przez trzy kwarty meczu nie potrafili sobie poradzić. Dość powiedzieć, że zanotowali najniższą skuteczność rzutową w sezonie, oscylującą na poziomie 23% . Do tego dorzucili słabszą grę w obronie i po trzech kwartach gospodarze prowadzili 38:26. Miejscowi powoli czuli się pewni udanego rewanżu za porażkę w Wodzisławiu, gdzie przegrali różnicą 6 punktów. Jednak pozostała jeszcze czwarta kwarta, w której wodzisławianie dokonali rzeczy rzadko spotykanej, odrobili straty i wygrali to spotkanie w sposób zdecydowany, dziewięcioma punktami. W czwartej kwarcie MKS wygrał 31:10! - Moi zawodnicy zagrali z dużą determinacją i agresją w obronie na całym boisku, doprowadzając przeciwnika do nerwowości i mało składnych akcji w ataku kończonych nieprzygotowanymi, mało skutecznymi rzutami na kosz – tłumaczy trener wodzisławian. Ten element pozwolił zaprezentować swoje walory wysokim zawodnikom MKS-u – Łukaszowi Przybyle, Robertowi Szlachcie i Patrykowi Michałowskiemu, którzy zdominowali zbiórki piłki na swojej tablicy, uruchamiając świetne kontry kończone celnymi rzutami Łukasza Laskowskiego i Michała Adamczyka. Łącznie w tym meczu wodzisławianie zanotowali aż 55 zbiórek piłki z tablic. Dzięki udanemu finiszowi, zawodnicy MKS mogli odtańczyć w hali Mistrzów swój radosny taniec zwycięstwa.
(art)
Wojan Pawłowice - MKS Wodzisław 48:57
(12:7, 10:11, 16:8, 10:31)