Już 20 lat służby dla starszych i schorowanych

Ryszard Nawrocki, dyrektor DPS-u przypomniał, że obchody roku jubileuszowego trwały od lutego, zaś czwartkowa uroczystość je kończyła. - Dzisiejszy dzień jest jednak szczególny. Właśnie dlatego, że przypada w rocznicę wyboru papieża i w rocznicę przyjęcia go przez nasz dom za swojego patrona – podkreślił dyrektor Nawrocki. Tadeusz Skatuła, starosta powiatu wodzisławskiego przypomniał, że DPS powstał w 1994 roku decyzją wojewody katowickiego i podlegał służbom wojewódzkim, ale w wyniku reformy samorządu terytorialnego stał się jednostką podległą starostwu powiatowemu. W swoim przemówieniu zwrócił się do mieszkańców, zwracając uwagę na podejście patrona DPS-u do ludzi w podeszłym wieku i schorowanych. - Papież podkreślał wartość życia aż do naturalnej śmierci, wartość cierpienia, choroby i podeszłego wieku. Nie tylko o tym mówił, ale sam dał przykład jak należy je przeżywać. To była słuszna decyzja, że patronem tego domu został papież i ten jubileusz obchodzimy w kolejną rocznicę jego pontyfikatu. – powiedział starosta. Dodał, że ważne miejsce w świecie zajmują nie tylko piękni, młodzi i bogaci, ale też ludzie starsi. Starosta zwrócił się też do pracowników DPS-u. - Dziś niestety coraz częściej zamiast rodziny to państwo zajmuje się osobami starszymi. Na szczęście są ludzie o wyjątkowej wrażliwości, który tworzą dla osób starszych tu w Gorzycach dom, którego niektórzy jego mieszkańcy być może nigdy wcześniej nie mieli. Dziękuję za tę właśnie wrażliwość do bliźniego, za ciężką pracę. Trzeba podkreślić, że to nie jest zwykła praca, ale służba i powołanie – zaznaczył Tadeusz Skatuła. Wdzięczności nie kryli też mieszkańcy Domu. - Dziękuję w imieniu swoim i mieszkańców za opiekę i życzliwość – powiedziała Maria Tomalka, przewodnicząca rady mieszkańców.

Na uroczystościach obecni byli przedstawiciele zaprzyjaźnionych placówek z Polski i Czech, również samorządowcy, w tym także z samorządów, współpracujących z powiatem wodzisławskim. Pod szczególnym wrażeniem DPS-u był starosta tczewski, który wizytował placówkę już wcześniej. - Kiedy wróciłem do swojego powiatu, powiedziałem dyrektorom naszych DPS-ów, a mam ich sześć na terenie powiatu, że gdyby los tak sprawił, że przyszłoby mi trafić do DPS-u, to chciałbym trafić nie do któregoś z waszych, ale właśnie do gorzyckiego – zażartował Józef Puczyński, starosta powiatu tczewskiego.

Artur Marcisz