Widząc ten entuzjazm chce się żyć
Godów, Skrzyszów – Dożynki gminne
GODÓW, SKRZYSZÓW Rolnicy, kowale, górnicy, strażacy, członkinie kół gospodyń wiejskich, kamieniarze, rowerzyści i miłośnicy starych aut – m.in. oni znaleźli się w korowodzie dożynkowym gminy Godów. Tegoroczne święto plonów odbyło się w minioną sobotę, w sołectwie Skrzyszów.
Dożynki rozpoczęły się mszą św. w kościele parafialnym w Skrzyszowie, po czym uczestnicy w korowodzie dożynkowym ulicami sołectwa przeszli na plac przy ośrodku kultury. Wśród zaproszonych gości byli samorządowcy z czeskich gmin, zaś gośćmi honorowymi spotkania byli m.in. aktorzy: Franciszek Pieczka i Marian Dziędziel, a także emerytowany sędzia Sądu Najwyższego dr Józef Musioł. – Kiedy widzę ten entuzjazm ludzi, to chce mi się jeszcze żyć – mówił ze sceny Franciszek Pieczka, rodowity godowianin.
Swoimi wrażeniami podzielił się też Marian Dziędziel, który pochodzi z Gołkowic. – Nigdy nie byłem w Skrzyszowie w kościele i cieszę się, że mogłem go zobaczyć. Ktoś mnie zagadnął, że w młodości chyba nie chodziłem na zabawy do Skrzyszowa, bo tu się bili. Nieprawda, przez Sośni wracałem z zabawy do domu, do Gołkowic. W Skrzyszowie nigdych nie dostoł, a zawsze doszedłem do domu – wspominał aktor z uśmiechem.
Na scenie dożynkowej wystąpiły zespoły dziecięce, grupy folklorystyczne, zaś gwiazdą spotkania był holenderski zespół „Mon amour”. Nie zabrakło stoisk gastronomicznych, były kiełbaski z grilla i swojski kołocz.
(abs)