Ciężko pracowała, ale nigdy nie narzekała
MSZANA 1 lipca 100 lat skończyła Maria Caniboł, mieszkanka Mszany. Niestety, od kilkunastu dni pani Maria gorzej się czuje i przebywa w wodzisławskim szpitalu.
Jubilatkę z bukietem kwiatów i upominkiem odwiedzili wójt gminy Mirosław Szymanek i przewodniczący rady gminy Tadeusz Wroński. – Niech tak zacna rocznica będzie dla pani powodem radości i dumy oraz okazją do wielu miłych wspomnień. Niech każda chwila będzie dla pani źródłem szczęścia i zadowolenia – życzyli samorządowcy.
Maria Caniboł jest rodowitą mszanianką. Wychowała trzy córki i syna, doczekała się 6 wnuków.
– Przez całe życie ciężko pracowała, ale nie narzekała. Zdrowie też jej dopisywało. Po raz pierwszy jest tak długo w szpitalu, szkoda, że właśnie na czas setnych urodzin – mówi jej córka Aniela Tatarczyk.
Pani Maria to już trzecia mieszkanka gminy Mszana, która dożyła tak sędziwego wieku. W kwietniu 100 lat skończyła Maria Książek z Mszany, a 103. urodziny świętowała Maria Salamon z Połomi.
(abs)