Według śledczych trener skrzywdził 21 piłkarzy
Z końcem roku Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śląskim zakończyła śledztwo w sprawie piłkarzy molestowanych przez Sebastiana S., byłego trenera MKP Odra Centrum.
WODZISŁAW Koniec śledztwa w sprawie afery pedofilskiej w młodzieżowym klubie z Wodzisławia Śląskiego. Prokuratura nie ma wątpliwości, że trener krzywdził młodych piłkarzy. Chodzi o piłkarzy z rocznika 1998 i 1999. Prokuratura postawiła trenerowi zarzut z artykułu 200 par. 1 kodeksu karnego. Z uwagi na obawę przed utrudnianiem postępowania zastosowano najsurowszy środek zapobiegawczy. Sebastian S. do dziś przebywa za kratami. 36-latek usłyszał w sumie 35 zarzutów dotyczących 21 piłkarzy. - Podejrzany usłyszał zarzuty nadużycia stosunku zależności i zaufania i dopuszczenia się wobec nich innych czynności seksualnych - mówi prokurator Ewa Świątkowska-Stec z Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim. Z ustaleń prokuratury wynika, że do molestowania dochodziło w latach 2008-2013. Jego ofiarami byli chłopcy w wieku poniżej 15 lat. W postępowaniu przesłuchano zarówno rodziców, jak i samych piłkarzy. Pokrzywdzeni byli przesłuchiwani według specjalnych procedur z udziałem psychologa. Pokrzywdzeni poniżej 15-lat nie będą musieli już zeznawać w sądzie, dzięki temu unikną stresu. Ich zeznania zostały utrwalone na filmie. Na rozprawie nagranie zostanie odtworzone. Pokrzywdzeni powyżej 15-lat będą musieli zeznawać przed sądem ? mówi prokurator. Przypomnijmy, mężczyzna został zatrzymany z końcem lutego 2013 roku. Cała sprawa wypłynęła za sprawą rodziców piłkarzy z rocznika 1998. To oni zawiadomili policję o zachowaniu trenera. Doniesienie zbiegło się w czasie z powrotem grupy piłkarzy z gór. Kiedy Sebastian S. trafił do aresztu prokuratura posiadała zebrany materiał świadczący o molestowaniu czterech piłkarzy z biegiem śledztwa ta liczba powiększyła się do 21 osób. Część z nich miała być krzywdzona przez trenera kilkakrotnie.
(acz)