Ostatnia msza w starej kaplicy
LIGOTA TWORKOWSKA. 21 kwietnia w kaplicy pw. Matki Boskiej Częstochowskiej odprawiona została ostatnia msza święta
Choć Ligota Tworkowska została już praktycznie opuszczona przez mieszkańców (znajdzie się w czaszy zbiornika Racibórz Dolny), to ciągle jeszcze znajduje się tu kaplica. Ale już niedługo. Wkrótce odbędzie się jej rozbiórka. Obecnie trwa wymontowywanie z niej co cenniejszych elementów, mających zabytkowy charakter. Cegła po cegle zostały już przeniesione i zabudowane do nowej kaplicy na Grabówce naroża zewnętrzne. Teraz przeprowadzkę czeka m.in. ołtarz, droga krzyżowa, figurki świętych i pozostałe elementy wystroju, których część zostanie poddana renowacji. Zostaną one przeniesione jeśli na ponowny montaż w nowej kaplicy pozwoli ich stan. Wiadomo już, że nie zostanie przeniesiona mała wieżyczka, która okazała się tak spróchniała, że jej przenosiny byłyby pozbawione sensu. – Elementy kaplicy miały zostać przeniesione nieco później. Jest to jednak dość skomplikowany proces i konieczne jest wcześniejsze jego przeprowadzenie. Dlatego zapadła decyzja, by ostatnią mszę w naszej kaplicy zrobić już w kwietniu – wyjaśnia Gerard Drobny, sołtys Ligoty Tworkowskiej. Jak dodaje, kaplica która powstała pod koniec XIX wieku zawsze pełniła ważną rolę w społeczności Ligoty.
Ostatnią mszę świętą odprawił ks. Damian Plesiński, proboszcz parafii w Bukowie, do której należy Ligota. We mszy wzięło udział kilkudziesięciu dawnych mieszkańców Ligoty. Na kolejną mszę przyjadą już do Grabówki, gdzie budowana jest nowa kaplica, powstająca w ramach odszkodowania za kaplicę z Ligoty. Mieszkańcy Ligoty nie przeprowadzili się wspólnie w jedno miejsce, jak zrobią to częściowo mieszkańcy sąsiednich Nieboczów. Dlatego postanowiono, że budynki z Ligoty, w tym właśnie kaplica zostaną odtworzone na Grabówce, która nie posiada własnego obiektu sakralnego. Kaplica kosztować będzie ponad milion złotych. Zostanie ukończona najprawdopodobniej już w lipcu tego roku. Obiekt jest już zadaszony. W środku oprócz głównej nawy będzie osobne miejsce na kruchtę, a także wnęka na konfesjonał. Podobnie jak w Ligocie będzie w niej chór. – W ligockiej kaplicy też jest chór, tyle że mniejszy. A wejść można na niego tylko po bardzo stromych schodach, które bardziej przypominają drabinę. Tu będą normalne schody – mówi Czesław Burek, oprowadzając po wnętrzu budowanej kaplicy. Gmina w 1/3 dokłada się do budowy kaplicy, bo też będzie ona na wniosek gminy o 1/3 większa od tej w Ligocie (zamiast, 77 m kw. będzie miała 114 m kw. powierzchni zabudowy). – Grabówka liczy więcej mieszkańców niż Ligota, dlatego zdecydowaliśmy, że również kaplica powinna być nieco większa, by zmieścić większą liczbę wiernych – wyjaśnia wójt.
(art)