Absurdy drogowe w powiecie wodzisławskim:
Powiat
Chodnik, wzdłuż DK–78, między miejscowościami Olza i Gorzyce.
Ten wybudowany niedawno, w pasie drogowym chodnik, jest za wąski. Może służyć jedynie pieszym. Trudno się oprzeć wrażeniu, że projektant celowo zaprojektował małą szerokość chodnika, żeby nie dopuścić do wykorzystania go przez rowerzystów. Według przepisów ruchu drogowego, poza terenem zabudowanym, rowerzysta może poruszać się chodnikiem wtedy gdy szerokość chodnika wynosi 2,5 m. W tym przypadku ruch pieszych na tym chodniku jest znikomy, natomiast między Olzą a Gorzycami jeździ bardzo dużo rowerzystów. Są oni zmuszeni jeździć jezdnią, tym samym ich zdrowiu i życiu zagrażają pędzące m.in. TIR–y.
W Gorzycach: skrzyżowanie DK–78 z ul. Raciborską, która łączy z autostradą A1.
Wybudowane niedawno skrzyżowanie, stanowi przykład jak skutecznie zahamować ruch drogowy. Skrzyżowanie w tak ważnym miejscu, powstało bez wydzielonych pasów do skrętu w lewo i w prawo. Wydaje się, że celowo nie stosuje się tzw. lewo- i prawoskrętów na drodze, żeby zatrzymać ruch pojazdów, dodatkowo 200 m dalej jest następne skrzyżowanie DK–78 z ulicami Piaskową i Kościelną. W tych miejscach tworzą się korki, potęguje zamęt. Na całej trasie powstają kolejne sklepy, hurtownie, lokale, centra ogrodnicze itp. Stwarza to zagrożenie na drodze, z powodu nagle hamujących i skręcających do tych miejsc pojazdów.
Skrzyżowanie DK–78 z ulicą Mszańską na granicy m Turza Śl. I Wodzisławia Śl.
Brak wydzielonych pasów do skrętu. Szczególnie wyjazd z ul. Mszańskiej w stronę Wodzisławia jest fatalny.
Odcinek DK–78, na długości od skrzyżowania z ul Mszańską, do skrzyżowania z ul. Rzeczną.
Wybudowano wzdłuż drogi chodnik. Od torów kolejowych do skrzyżowania z ul. Rzeczną nawet po obu stronach drogi. Chodnik robi imponujące wrażenie: ładny, proporcjonalnie równy na łukach. Niestety kosztem drogi. Szczególnie na łukach drogi widać, że pasy są zwężone i mniejszej niż wcześniej szerokości. Wystarczy zobaczyć jak TIR–y ledwo się mieszczą na swoim pasie ruchu, a na łukach już niestety nie.
W pobliżu skrzyżowania DK–78 z ul. Rzeczną wybudowano zatoki parkingowe.
Osobliwością jest fakt, że powstały kosztem szerokości pasa drogi. Kierowcy tam parkujący stwarzają zagrożenie w ruchu drogowym. Najpierw tam wjeżdżając, a potem wysiadając z pojazdów wprost pod nadjeżdżające auta. Do wjazdu do zatoki parkingowej zachęcają znaki drogowe umieszczone z dwóch stron. Jest to o tyle dziwne, że na tym odcinku jest podwójna linia ciągła i zakaz wyprzedzania. Doprawdy trudno też zrozumieć, jaki ma interes zarządca drogi w tym, żeby wybudować parę miejsc parkingowych zamiast lewoskrętu w ul. Rzeczną. Kolejne skrzyżowanie wybudowane zgodnie ze sztuką tworzenia korków, to DK–78 z ul. Kopernika i Bogumińską. Wyjazd z Bogumińskiej w prawo od urzędów : miejskiego i Starostwa, na DK–78, teoretycznie ułatwia zielona strzałka na sygnalizatorze. Jednak tam nie wydzielono dwóch pasów ruchu. Większość kierowców skręca w prawo i muszą stać, bo jeden kierowca akurat jedzie na wprost. Fatalnie jest również po drugiej stronie tego samego skrzyżowania. Jedno auto wyjeżdżające z ul. Kopernika i skręcające w stronę Chałupek blokuje kolejne auta. Sygnały świetlne umożliwiające wyjazd na DK–78 są bardzo krótkie, więc stwarza to duże zagrożenie wypadkiem. Chodnik po stronie targowiska, między ul. Bogumińską a ul. Rzeczną wyraźnie został poszerzony w stronę jezdni, kolejny raz zwyczajnie jej kosztem a nie w stronę targowiska. Powstało w ten sposób bardzo wąskie miejsce na drodze. W obrębie tych skrzyżowań, wyraźnie widać wyznaczony pas drogowy, jednak chodniki powstały kosztem jezdni.
Skrzyżowanie DK–78 z ul. Targową
Prawdziwe kuriozum. Na tym skrzyżowaniu wyraźnie brakuje jednego pasa ruchu. Jednak ważniejsze są dwa chodniki równolegle poprowadzone wzdłuż jezdni. Dalej w stronę skrzyżowania z ul. Jastrzębską, aż do skrzyżowania z ul. Chrobrego zaczyna się szeroka wyspa oddzielająca pasy ruchu. Miejscami z barierą. W zamyśle projektanta ma pewnie służyć do wyeliminowania manewru wyprzedzania. Tyle tylko, że na drodze wyprzedzają nie tylko ,,piraci drogowi” ale też pojazdy uprzywilejowane, ratujące zdrowie i życie. Zwykłe pojazdy również potrzebują jechać szybciej niż rowerzysta, motorowerzysta, wszelkie traktory i maszyny budowlane. Kolejnym przykładem niefrasobliwości projektantów jest skrzyżowanie DW–935 z ul. Czyżowicką, która była niedawno remontowana. Jedno skręcające auto w stronę Czyżowic sprawia, że blokuje się ruch na dwóch skrzyżowaniach: dodatkowo na dochodzących do DW–935 ulicach: Konstancji i Bogumińskiej.
Podsumowując:
Każdy remont i przebudowa oznacza pogorszenie płynności ruchu i zaniżenie już i tak niskiej prędkości projektowej na DK–78.
Od m. Olza do Rybnika–Ochojec, przez ok. 40 km, właściwym znakiem drogowym powinien być d–40, czyli strefa zamieszkania.
Wyraźnie widać, że ruch pojazdów nie jest już priorytetem na drodze krajowej. Najważniejsi są piesi, buduje się kolejne chodniki i przejścia przez jezdnię, nawet tam, gdzie ich ruch jest znikomy, gdzie wystarczyłoby pobocze.
Chodniki te w porze zimowej są zwyczajnie ,,nieczynne”, ponieważ są przysypane śniegiem odgarniętym z jezdni przez odśnieżarki.
Przy budowie chodników zwęża się jezdnię. Jaskrawym przykładem tej praktyki jest chodnik w Wodzisławiu– Marusze od ul. Mszańskiej do przejazdu kolejowego.
Aby zamaskować zwężenie jezdni, tak namalowano linie oddzielające pasy ruchu, żeby pas do którego przylega chodnik był szerszy. Na tym odcinku chodnik występuje raz po jednej stronie, raz po drugiej.
Absolutnie lekceważeni są rowerzyści, których na DK–78, porusza się dużo więcej niż pieszych.
Na DK–78 od ronda przy PKP do skrzyżowania z ul. Chrobrego wybudowano prawdziwy ewenement: szeroki chodnik, pełniący również funkcję ścieżki dla rowerów.
Niestety żaden znak drogowy nie dyscyplinuje rowerzystów do korzystania z niej. W rezultacie jeżdżą po jezdni blokując ruch pojazdów.