Nie ma wyjątków dla opłat śmieciowych
Mieszkaniec Skrzyszowa dowodzi, że sam radzi sobie ze śmieciami
SKRZYSZÓW Wątpliwościami dotyczącymi obowiązku płacenia za śmieci podzielił się ostatnio z radnymi gminy Godów pewien mieszkaniec Skrzyszowa. W oświadczeniu wysłanym do urzędu gminy w Godowie zapowiedział, że nie zamierza płacić za wywóz śmieci. Bo sam sobie radzi z ich wywozem. Oświadczenie zostało odczytane na wspólnym posiedzeniu komisji. Mieszkaniec Skrzyszowa oświadczył, że w swoim gospodarstwie domowym nie posiada odpadów zmieszanych a jedynie posegregowane surowce wtórne, które kupuje w różnych postaciach, płaci za nie, więc przez to są jego własnością i może nimi gospodarować w dowolny sposób. Dalej pisze, że dom opala gazem, więc nie wytwarza popiołu, jedynie ten wytwarzany w kominku opalanym drewnem. Ale ten popiół w ilości 80 litrów na sezon grzewczy wykorzystuje jako naturalny nawóz w przydomowym ogródku.
Sam legalnie pozbywa się śmieci
Z kolei odpady takie jak plastik, szkło, makulatura, aluminium czy złom segreguje we własnym zakresie i wywozi do punktów skupu takich materiałów wtórnych. – Polskie prawo mi tego nie zabrania – pisze mieszkaniec Skrzyszowa. Do oświadczenia dołączył dowody w postaci kwitów ze sprzedaży tych odpadów za rok 2013. Skrzyszowianin wyjaśnia, że wcześniej odbiorem tych odpadów zajmowała się jedna z firm komunalnych. Odpady biodegradowalne gromadzi w kompostowniku. – W związku z tym nie zaśmiecam gminy Godów. Płacąc opłatę będę płacił za tych mieszkańców gminy Godów, którzy tylko częściowo segregują śmieci, a większość z nich palą z węglem w zwykłych piecach na paliwo stałe. Więc nie poczuwam się do odpowiedzialności płacenia opłaty za gospodarowanie odpadami – kończy swoje oświadczenie mieszkaniec Skrzyszowa.
Ustawodawca nie przewidział
Wójt Godowa Mariusz Adamczyk spotkał się z autorem oświadczenia. Przyznaje, że osoba ta rzeczywiście segreguje odpady i sama radzi sobie z ich legalnym pozbywaniem się. – Niestety ustawodawca nie przewidział ulg dla takich osób. Nie ma żadnej podstawy prawnej, by móc ich zwolnić z płacenia opłaty za gospodarowanie odpadami. Dlatego ta osoba również będzie musiała ją płacić – wyjaśnia Mariusz Adamczyk.
(art)