Wodzisław w czasach Gomułki i Gierka
Jak rozbudowywał się Wodzisław, część II – lata 1956-1975
W numerze 8/2013 „Nowin Wodzisławskich” omówiłem rozwój Wodzisławia w latach 1900-1955, dziś kolejna część o rozbudowie miasta obejmująca lata 1955-1975 . W Wodzisławiu w połowie lat 50. XX wieku po względnym uporaniu się ze zniszczeniami wojennymi można było powoli przejść do planowanej rozbudowy. W okolicy już przed wojną działały kopalnie i zakłady przemysłowe wzniesione jeszcze w czasach pruskich (KWK Anna, Rydułtowy, Marcel), dopiero druga połowa lat 50. przyniosła szereg inwestycji.
Stolica powiatu
W 1954 r. Wodzisław został siedzibą powiatu. Granice pierwszego powiatu wodzisławskiego pokrywały się z grubsza z granicami dzisiejszego – drugiego w historii powiatu wodzisławskiego. Wyjątkiem była tutaj przynależność administracyjna Rydułtów, które należały do powiatu rybnickiego oraz przynależność centrum i większości dzielnic Jastrzębia Zdroju znajdującego się wówczas w powiecie wodzisławskim.
Jedną z pierwszych inwestycji była budowa dwóch osiedli robotniczych w Jedłowniku i Wilchwach. Osiedle Jedłownik powstało dla pracowników pobliskiego kompleksu kopalnianego. Zespół szybów Jedłownik służył jako szyb wentylacyjny, zjazdowy oraz wydobywczy. Jedłownik był pierwszym oddziałem kopalnianym w Wodzisławiu.
Superkopalnia
Budowa nowego osiedla na Wilchwach była ściśle powiązana z planowaną budową kopalni Mszana (1 Maja). 4 grudnia 1959 roku budowę kopalni wizytował I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka, który zwrócił się do pracowników słowami: – Kierownictwu i załodze Kopalni Mszana życzę jak największych rezultatów produkcyjnych, możliwie maksymalnego przyśpieszenia budowy i wydobycia tak bardzo nam potrzebnego węgla koksującego, przy zapewnieniu najlepszych warunków bezpieczeństwa pracy.
Na początku lat 60. XX w. zakończono budowę kopalni i osiedla 1 Maja. Otwarcia nowej kopalni dokonano 30 kwietnia 1961 r. Uroczystego wypchnięcia pierwszego wózka węgla z szybu KWK 1 Maja dokonał minister górnictwa i energetyki Jan Mitręga wspólnie z członkiem biura politycznego KC PZPR i zarazem I sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Katowicach Edwardem Gierkiem. KWK 1 Maja była wówczas najnowocześniejszą kopalnią węgla kamiennego w Polsce.
Rozbudowa od koncentratów
Pierwsza faza rozbudowy, która rozpoczęła się pod koniec lat 50. XX wieku, miała ciągnąć się od budynku koncentratów spożywczych w kierunku ulicy Marklowickiej. Wzniesiono budynki mieszkalne, bibliotekę, dom kultury, szkołę, przedszkole. Nie zrealizowano jednak zapowiadanych wtedy takich inwestycji jak np. nowoczesny żłobek, kościół czy stadion święcącego w tym czasie największe sukcesy w historii Górnika Radlin, który miał powstać przy ulicy Radlińskiej. Do 1963 r. w nowej dzielnicy Wodzisławia mieszkało już 3000 osób. Według planów projektantów miasto miało liczyć już 40 000 mieszkańców, przy czym wkrótce liczbę tę podwyższono do 60 000. Planowano też budowę w mieście pierwszych wieżowców.
Gierek nad Balatonem
W tym czasie budowano również Wodzisławski Ośrodek Sportów Wodnych (popularny Balaton). Budowę wizytowali osobiście: I sekretarz KW PZPR w Katowicach Edward Gierek, poseł Ryszard Trzcionka i członek Rady Państwa Jerzy Ziętek. Do końca II planu pięcioletniego wybudowano w Wodzisławiu kolejne lokale mieszkaniowe mniej więcej od ulicy Wilhelma Kubsza do ul. Jana Pawła II oraz oddany w pośpiechu tuż przed świętem pracy 1965 r. dom kultury. W tym samym roku przy ulicy Bogumińskiej „wybudowano stadion sportowy wraz z basenem kąpielowym”. W latach 1966-1970 miał miejsce również II etap rozbudowy kopalni 1 Maja. Jej głównym celem było zwiększenie wydobycia do 7812 ton na dobę.
Powiększono również stację kolejową. W latach 1963 - 1973 wydłużono tory boczne w kierunku Rybnika oraz wzniesiono wschodnią część stacji towarowej do obsługi ruchu pociągów z nowo powstałej kopalni 1 Maja. W 1970 r. połączono KWK 1 Maja bocznicą kolejową z KWK Moszczenica w Jastrzębiu, co umożliwiało dojazd pociągów z Wodzisławia do Jastrzębia starą linią przez Turzę Śląską oraz nową przez KWK 1 Maja.
Przegrana z Jastrzębiem
W tym czasie zrewidowano jednak wcześniejsze założenia i planowano, że w 1980 r. Wodzisław ma liczyć 28 000 mieszkańców. Wodzisław miał być centrum usługowym powiatu a także siedzibą organizacji, urzędów oraz instytucji powiatowych. 60 procent ludności miasta miały stanowić załogi kopalń 1 Maja i Marcel. Na pierwszy plan miasta górniczego coraz bardziej wychodziło Jastrzębie. W kolejnych latach następowała rozbudowa osiedli od ulicy Jana Pawła II w kierunku budowanego szpitala. Szpital w Wodzisławiu oddano do użytku w 1969 r. po ponadrocznym opóźnieniu spowodowanym m.in. brakiem materiałów oraz wystarczającej liczby robotników. W tym samym roku wyznaczono teren pod budownictwo domków jednorodzinnych na osiedlu Przyjaźni. W większości działki zakupili tam lokalni działacze ówczesnych władz.
Mieszkania hamowały
W latach 70. XX wieku budowa nowych mieszkań w Wodzisławiu powoli wyhamowywała. Władze centralne w zasadzie przestały inwestować w dalszą rozbudowę Wodzisławia. Wprawdzie pomiędzy ulicami Radlińską i Pszowską zaplanowano nowe centrum usługowe, a w mieście powstało osiedle XXX Lecia PRL, to dużej części planów nie zrealizowano. Z zapowiadanego centrum handlowo usługowego powstała tylko ulica Matuszczyka. Inwestycje mieszkaniowe szły coraz bardziej ociężale. Budowę osiedla XXX-lecia PRL finansowała już Spółdzielnia Mieszkaniowa ROW. Inwestycję rozpoczęto w 1971 r. Po wybudowaniu osiedle miało liczyć 8 tys. mieszkańców. Projektantem był Inwestprojekt Katowice. Szczęśliwym mieszkańcom nowych budynków towarzyszyły jednak problemy. Jednym z nich był częsty brak ogrzewania wynikający z braku wystarczająco dużej ciepłowni miejskiej.
Jednym z ostatnich akcentów zainteresowania centralnych władz partyjnych Wodzisławiem było nadanie w 1976 r. Orderu Sztandaru Pracy I Klasy Kopalni 1 Maja. Było to symboliczne docenienie wkładu Kopalni 1 Maja w polską gospodarkę.
100 tysięcy
Pomimo tego, że Wodzisław liczył ponad 100 tys. mieszkańców, zaczęły pojawiać się problemy. W późniejszych latach będą one narastały. Brak likwidowania naturalnych barier pomiędzy poszczególnymi dzielnicami miasta a centrum przyczynił się do trwania poczucia odrębności wśród mieszkańców Radlina, Pszowa czy Rydułtów. Sytuacja pomiędzy centrum a dzielnicami była zupełnie inna niż np. w Rybniku. Z perspektywy czasu wydaje się, że tak gwałtowne jednoczesne włączenie szeregu okolicznych miejscowości mających zbyt małe związki z miastem po prostu przerosło jego możliwości.
Piotr Hojka
Muzeum w Wodzisławiu zwraca się z prośbą do mieszkańców o podsyłanie skanów zdjęć z rozbudowy Wodzisławia na adres historia@muzeum.wodzislaw.pl. Fotografie wzbogacą dokumentację historyczną z tego okresu.
Plany na papierze
W latach 70. XX wieku planowano budowę drogi zbiorczej od szpitala w kierunku Czyżowic a także ulicy Rybnickiej. Również droga z Wodzisławia do Rybnika od 1975 r. miała być poszerzona do czterech pasów. W okolicy nowego dworca autobusowego miał również powstać nowy osobowy dworzec kolejowy. Jak się wkrótce okazało większości zaplanowanych na początku lat 70. XX wieku inwestycji zaniechano.
Brakowało szpitali, szkół
Wraz z rozbudową Wodzisławia i okolic zaczęły pojawiać się również problemy. Rozbudowa przemysłu i mieszkań często nie szła w parze z rozbudową infrastruktury. Pod koniec lat 50. XX wieku powiat wodzisławski liczył już 86 tys. mieszkańców, posiadał jednak tylko jeden szpital ze 102 łóżkami co przy gwałtownie wzrastającej liczbie ludności było niewystarczające. Podobnie było ze szkołami, pawilonami handlowymi a nawet drogami.
Podzieleni zza biurka
Budowa osiedla 1 Maja została przeprowadzona bez wcześniejszej korekty granic miejscowości i przyniosła nowym mieszkańcom niemałe problemy administracyjne. Pod koniec lat 50. XX wieku większa część nowo wybudowanego osiedla leżała w Mszanie, reszta na Wilchwach co powodowało rozmaite trudności. Przykładowo mieszkańcy części osiedla jako zamieszkali w Mszanie musieli korzystać z ośrodka zdrowia w odległym Jastrzębiu. Trudności te starano się przezwyciężyć włączeniem terenu nowego osiedla w całości do gromady Wilchwy, ostatecznie udało się. Dokonano drobnych, choć z punktu widzenia mieszkańców osiedla, bardzo ważnych korekt administracyjnych. Problemy administracyjne mieszkańców osiedla 1 Maja zniknęły. Całość coraz bardziej jednak dążyła do integracji z miastem. Szczególnie ważne było to dla lokalnych władz partyjnych. Gromadę Wilchwy włączono do Wodzisławia w 1972 roku.