Niewielu skusiła ulga podatkowa
Cztery firmy skorzystały z uchwały o zwolnieniu z podatku w zamian za odnowienie budynków
WODZISŁAW Mija rok od przyjęcia przez radę miasta uchwały o zwolnieniu nawet na 5 lat z podatku od nieruchomości budynków lub ich części w związku z przeprowadzonym remontem elewacji. – Przygotowałem projekt tej uchwały, aby zmobilizować, ułatwić i stworzyć sprzyjające warunki właścicielom nieruchomości, aby podjęli wysiłek, wiążący się niejednokrotnie ze znacznymi wydatkami, zmierzający do wyremontowania posiadanych obiektów – tłumaczył prawie rok temu prezydent Mieczysław Kieca. Głównym celem uchwały przyjętej 28 marca była poprawa wizerunku i estetyki Wodzisławia. Warunkiem otrzymania zwolnienia jest uporanie się z remontem do końca obowiązywania uchwały, czyli do 31 grudnia 2013 roku.
Firmy pukały do drzwi
Dotąd do magistratu wpłynęły tylko cztery wnioski o zwolnienie. – Nie wiem, dlaczego jest taki odzew. Jako Izba zorganizowaliśmy spotkanie z mieszkańcami, przedstawiciele firm remontowych odwiedzili praktycznie wszystkich, którzy mogliby skorzystać z ulgi. Z tego co słyszę, to część właścicieli nieruchomości zastanawia się nad remontem. Myślę, że prace powinni zacząć do czerwca, inaczej ciężko będzie wyrobić się do końca roku. Sam zamierzam odnowić elewację swojego budynku, zwłaszcza, że nie była remontowana od 8 lat – mówi Krzysztof Dybiec, właściciel Zoolandii, prezes Izby Gospodarczej w Wodzisławiu.
Z wnioskodawców ubiegających się o ulgę w podatku od nieruchomości jeden zakończył już inwestycję i rozliczył się. – Obecnie korzysta już ze zwolnienia. Nakłady jakie zostały przez wspomniany podmiot poniesione pozwalają na zwolnienia w maksymalnym wymiarze przez okres 5 lat. Oznacza to, że przez 5 lat podmiot ten nie zapłaci podatku od nieruchomości od wyremontowanego obiektu – informuje Barbara Chrobok, rzecznik Urzędu Miasta w Wodzisławiu. Magistrat nie ujawnia, o który podmiot chodzi.
Koncentraty odzyskają koloryt
Wiadomo natomiast, że jednym z przedsiębiorstw ubiegających się o zwolnienie jest firma spożywcza Argo – Wodzisław. Spółka rozpoczęła już remont swojego budynku przy ul. Wałowej. – Nie ukrywam, że uchwała miała decydujący wpływ na decyzję o inwestycji. Bez niej raczej wykonywalibyśmy prace etapami i w mniejszym zakresie. Na przykład zamiast wymienić 140 okna, raczej byśmy je pomalowali – mówi Marian Oślizło, prezes spółki. Tłumaczy, że bez ulgi podatkowej spółki nie byłoby stać na remont w takim zakresie ponieważ budynek znajduje, się w strefie ochrony konserwatorskiej. Prace muszą spełniać wymogi konserwatora zabytków, co oznacza większe koszty. – Same okna kosztowały nas 200 tys. zł. Oczywiście przez ulgę nie uda się odzyskać wszystkiego, ale przecież nie o to chodzi. Będziemy mieli odnowiony z zewnątrz swój budynek. Miasto co prawda nie będzie mieć przez 5 lat dochodu z tego budynku, ale na pewno poprawi się estetyka tego fragmentu Wodzisławia – mówi prezes Oślizło.
Ochroną konserwatorską objęty jest praktycznie cały obszar objęty ulgą w podatku od nieruchomości. Niewykluczone więc, że większe obostrzenia i wyższe koszty są przyczyną takiego, a nie innego odzewu właścicieli nieruchomości na uchwałę. – Ja rozczarowany nie jestem. Wiem, co znaczą uzgodnienia z konserwatorem. Uważam, że jeśli te 4 wnioski zostaną zrealizowane, to i tak będzie dobrze jak na początek. Chciałbym w kolejnych latach kontynuować możliwość skorzystania z ulgi – mówi prezydent Mieczysław Kieca.
(tora)