Tutaj uczyli się wyjątkowi ludzie
KROSTOSZOWICE – Obchodzili urodziny szkoły
Szkoła w Krostoszowicach rozpoczęła swoją działalność w 1901 roku. W czwartek 22 grudnia odbyła się uroczystość jubileuszowa. Nie zabrakło absolwentów i dawnych nauczycieli. Na zaproszenie odpowiedziała m.in. Jadwiga Wypiór, najstarsza żyjąca absolwentka szkoły, oraz Olga Mendrek, wieloletnia nauczycielka, kierownik i dyrektor szkoły. Szkoła może pochwalić się kilkoma wybitnymi wychowankami, wśród których znajdują się m.in. Paweł Mazur, profesor Uniwersytetu Karoliny Południowej, specjalista od kosmicznych czarnych dziur, alpinista Marian Hudek, zdobywca Korony Ziemi, ks. dr Wiesław Hudek, muzyk, poeta, przewodniczący Komisji Muzyki Sakralnej Archidiecezji Katowickiej. – Kończąc naukę w tej szkole miałem odczucie, iż rzeczywiście kończy się coś ważnego. Czasem dopiero po wielu latach zdajemy sobie sprawę z tego, że coś w życiu było dla nas ważne, ale w tym przypadku było inaczej. Ta szkoła, jej nauczyciele dali mi solidne podstawy, bez których trudno mi dziś sobie wyobrazić swoje losy i wybory jakich w życiu dokonałem. Pani Olga Mendrek wpoiła miłość do języka ojczystego, Krystyna Adamczyk potrafiła zafascynować językiem rosyjskim, który przecież wtedy z wiadomych powodów nie był językiem lubianym – wspomina ks. Hudek.
Podczas uroczystości obejrzeć można było wystawę zdjęć, na których uwieczniono prace budowlane, prowadzone w latach 60-tych ubiegłego wieku. – Większość tych zdjęć pochodzi ze zbiorów Olgi Mendrek, żony pana Franciszka – wyjaśnia Zbigniew Wojaczek, dyrektor szkoły.
Latem 2011 roku szkoła przeszła gruntowy remont i termomodernizację. Obecnie uczy się tutaj 70 uczniów w 6 oddziałach. W ograniczonym zakresie (5 godzin dziennie) przy szkole działa również oddział przedszkolny, do którego może uczęszczać 25 maluchów.
(art)
Olga Mendrek wspomina czasy kiedy była dyrektorem szkoły w latach 1967-1979
Zostałam kierownikiem szkoły w szczególnym czasie, akurat po przenosinach do nowego budynku. Dostaliśmy 200 tys. zł na wyposażenie szkoły. To były wówczas spore pieniądze. Stać nas było na wyposażenie pracowni chemicznej i fizycznej, pracowni biologicznej i zajęć technicznych. To było wielkie wydarzenie dla całej społeczności Krostoszowic. Nasza szkoła była wówczas najnowocześniejszą placówką w rejonie. Przyciągała uczniów z Turzy, Podbucza, a nawet położonych po sąsiedzku z Krostoszowicami części Wodzisławia. Pamiętam, że w 1970 roku mieliśmy aż 169 uczniów. Warunki nauki w porównaniu z czasem kiedy szkoła mieściła się tylko w starym budynku zmieniły się niesamowicie na korzyść, zarówno uczniów jak i nauczycieli. Był to również czas, kiedy organizowaliśmy różne zabawy. Dużą popularnością cieszyły się organizowane w szkole bale „papuciowe”. Panie bawiły się na nich w … kapciach.