Odcięli prąd przy dużych mrozach
3 grudnia firma Vattenfall przeprowadzała planowane prace eksploatacyjne. Na ulicach: Bogumińskiej, Czyżowickiej, Cichej, Pszowskiej oraz Konstancji, Wałowej i Św. Krzyża pojawiły się niedogodności. Ludzie ogrzewający pomieszczenia prądem lub kotłem wyposażonym w podajnik i pompy marzli. Za oknami panował nawet kilkustopniowy mróz.
Nie mogli poczekać?
Przedstawiciele firmy Vattenfall twierdzą, że podjęcie prac w tym czasie było konieczne. – To było zadanie planowane. Nie polegało na modernizacji sieci ale na wymianie uszkodzonego przełącznika – mówi Marek Knapik z biura prasowego Vattenfall.
Jak zapewnia, kilka dni temu firma otrzymała zgłoszenie o awarii. – Termin już wtedy zaplanowano na 3 grudnia. Naprawę wykonaliśmy mimo niesprzyjającej pogody – zapewnia. – Nikt nie dawał gwarancji, że za dwa lub trzy dni uszkodzenia nie będą zdecydowanie poważniejsze – zaznacza Knapik.
Uwinęli się
Firma przy okazji wymieniła 20 metrów linii, by zapobiec poważniejszym skutkom awarii. Początkowo prace miały trwać od godziny 8.00 do 15.00. Udało się je zakończyć kilkadziesiąt minut wcześniej. – Dokładnie od 13.38 nie było już żadnych ograniczeń w dostawie prądu – wyjaśnia Knapik.
(mag)