Młodzi siatkarze z Radlina polegli w Rybniku
Przy prowadzeniu 12:8 o czas poprosił Witold Słanina, trener Górnika, który zwracał swoim podopiecznym uwagę na staranniejsze przyjęcie. Uwagi te na niewiele się zdały, pierwszą partię wygrali gospodarze. Drugą odsłonę spotkania lepiej rozpoczęli siatkarze z Radlina. Potem było nieco gorzej i partię wygrali siatkarze Volley’a 25:19. Trzecia i jak się później okazało ostatnia odsłona tego spotkania miała dość dziwny przebieg. Początek to znakomita gra gospodarzy i prowadzenie 8:1. Zbyt pewni siebie rybniczanie pozwolili w dalszej części seta na odrobienie strat zawodnikom Górnika. Po skutecznym bloku przyjezdnych zrobiło się 16:16 i opiekun rybnickiej drużyny poprosił o czas. Po nim znów zaczęli dominować siatkarze Volley’a. Grali bardziej urozmaiconą siatkówkę, popisywali się większym cwaniactwem boiskowym i szybko osiągnęli 6-puntową przewagę. W końcówce rywale ruszyli jeszcze do odrabiania strat, ale mecz skutecznym atakiem zakończył Szymura. Ostatecznie Volley Rybnik pokonał Górnika z Radlina 3:0. Rybniczanie są już pewni awansu do dalszej fazy rozgrywek. Młodzi siatkarze z Radlina będą o awans bić się do ostatniej kolejki z ekipą z Będzina.
– Trudno komentować taki mecz jak dzisiejszy. Wynik mówi wszystko. Wydaje mi się, że wpływ na naszą podstawę ma fakt, iż moi zawodnicy grają bardzo dużo. Mają rozgrywki kadetów, juniorów a niektórzy walczą nawet w III lidze – powiedział po meczu Witold Słanina, trener Górnika Radlin.
Marek Pietras