Rywalki zza miedzy minimalnie lepsze
Niespodziewanych emocji dostarczył pojedynek pomiędzy Zorzą Wodzisław i UKS-em Jedynka Rybnik, rozegrany w ramach Mistrzostw Śląska kadetek. Jak na spotkanie dwóch rywalek zza miedzy przystało na parkiecie przez równe dwie godziny trwał zażarty bój. – Mecz nie stał może na najwyższym sportowym poziomie, ale ambicji, determinacji i ofiarności w walce nie brakowało żadnej z drużyn – uważa Dariusz Firut, prezes Zorzy.
Pierwsze dwie partie przechyliły na swoją korzyść rybniczanki, których atutem były przede wszystkim dobra zagrywka i skuteczna obrona. Kolejne dwa sety należały jednak do gospodyń, które wzmocniły zagrywkę i podrażnione niepowodzeniami w pierwszych setach zaczęły skuteczniej atakować i lepiej bronić w polu. O zwycięstwie decydował więc tie-break. Po początkowym prowadzeniu gospodyń do głosu doszły rybniczanki i ostatecznie zwyciężyły w derbach regionu 3:2. W tabeli w dalszym ciągu Zorza zajmuje 2 miejsce.
(red)