Nowy sezon, stare problemy lodowiska
5 listopada o godz. 15.30 rozpocznie się nowy sezon na pszowskim lodowisku. W dniu otwarcia tradycyjnie będzie można ślizgać się za darmo. Od kolejnego dnia trzeba będzie już kupić bilet. Ale tu dobra informacja – ceny biletów nie zmieniają się. Dzieci i młodzież do 18. roku życia zapłacą 3 zł za godzinę, dorośli – 5 zł. Wypożyczenie łyżew kosztuje 5 zł na godzinę, czyli tyle samo, co w poprzednim sezonie. W górę powędrowała natomiast cena szlifowania łyżew – z 4 na 5 złotych.
Wiatrołapy są konieczne
Przed sezonem nie udało się niestety rozwiązać dwóch trapiących lodowisko problemów. Nie ma wiatrołapów, które miały stanąć od południowej strony lodowiska. Według Leszka Piątkowskiego, p.o. kierownika Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Pszowie, administrującego ślizgawką, wiatrołapy są konieczne. W listopadzie a nawet w grudniu dość często wieją ciepłe wiatry, wydmuchujące zimne powietrze znad tafli, powodujące topnienie lodu. – Zeszłej zimy w sumie około dwa tygodnie na tafli stała woda. Jeżdżenie jest utrudnione, a upadek do kałuży przy niskiej temperaturze nie jest przyjemny. Niestety, to odstrasza klientów, przez co spadają nam wpływy. Topniejący lód wymaga pracy na maksimum maszyn chłodzących, co z kolei zwiększa koszty – mówi Leszek Piątkowski.
Za wysokie temperatury
Większym problemem, choć mniej dotykającym bezpośrednio łyżwiarzy, jest zachodzący pleśnią dach od strony parkingu. Drewniana konstrukcja wymaga konserwacji. Zużył się już lakier zabezpieczający, nałożony w 2004 roku w momencie oddawania lodowiska do użytku po rozbudowie. – W tym roku mieliśmy sporo wydatków, ale na przyszły rok planujemy dach pomalować i zakonserwować – zapowiada Marek Hawel, burmistrz Pszowa. Dodaje, że problemem są wysokie temperatury. W zeszłym sezonie mroziliśmy taflę nawet przy 16 stopniach ciepła, by lodowisko było dostępne bez przerwy – dodaje burmistrz. Dla zwiększenia komfortu jeżdżących miasto rozważa rozciągnięcie siatki, która powinna wyłapywać padający na taflę śnieg.
(tora)
---
Zeszłej zimy z lodowiska w Pszowie korzystało 80 tys. osób. Frekwencja była niższa o około 20 procent od sezonu 2008/2009, kiedy odnotowano 100 tys. wejść. Na mniejsze zainteresowanie wpływ miały ostra zima z obfitymi opadami śniegu oraz konkurencja tymczasowych ślizgawek w Wodzisławiu i Rybniku.