Odra nie zwalnia tempa, Gołkowice wygrywają z faworytem
Podokręg Rybnik
Jedność Grabownia – KS 27 Gołkowice 0:1
Bramka dla Gołkowic: Damian Nowak
Decydujący gol padł około 60 min meczu. Nowak dobił piłkę odbitą od słupka po strzale jednego z kolegów. Obie drużyny mogły zmienić jeszcze rezultat meczu, ale ostatecznie stanęło tylko na jednej bramce i cennym zwycięstwie Gołkowic. – Mecz był bardzo wyrównany. Cieszymy się, że akurat nam się udało strzelić bramkę, która zadecydowała o zwycięstwie. Nasza radość jest podwójna, raz że wygraliśmy z drużyną czołówki i to na jej terenie, a dwa to nasz sąsiad z tabeli, do którego zmniejszyliśmy straty – nie krył zadowolenia Piotr Łyczko, trener Gołkowic.
Dąb Dębieńsko – Polonia II Marklowice 1:3
Bramki dla Polonii: Kamil Stefański, Kamil Mazur, Bartosz Matysek
Około 25 min meczu Polonia wyszła na prowadzenie po bramce Stefańskiego, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. 5 minut przed przerwą gospodarze wyrównali. 10 minut po wznowieniu gry Polonia ponownie wyszła na prowadzenie za sprawą Mazura. Nie minęły 2 minuty a było już 3:1. Stolarski obsłużył długim podaniem Matyska, który znalazł się przed bramkarzem nie dając mu szans na skuteczną obronę. – Od pierwszej minuty byliśmy drużyną lepszą, tylko długo nie potrafiliśmy trafić do bramki rywala. Gola straciliśmy po naszym ewidentnym gapiostwie. W drugiej połowie nasza dominacja nie podległa dyskusji i wynik ten jest najniższym wymiarem kary – uważa Mieczysław Parzych, trener Polonii.
Polonia Niewiadom – Inter Krostoszowice 6:1
Bramka dla Interu: Szymon Hadam
Kolejna porażka Interu, tym boleśniejsza, że odniesiona „w meczu o 6 punktów” – z Polonią Inter sąsiadował w ligowej tabeli. Inter został rozbity między 30 a 35 min, kiedy stracił trzy bramki. Później rywal kontynuował dzieło zniszczenia. Honorowe trafienie zanotował Hadam po asyście Wełniaka. – Niestety kontuzje i wymuszone przez to zmiany miały niewątpliwie wpływ na to co stało się wtedy, gdy w kilka minut straciliśmy 3 bramki. Do tego doszła beznadziejna gra w każdej formacji, czego nie można tłumaczyć tylko brakami kadrowymi. Nic nie funkcjonuje jak należy – tłumaczy Marcin Piwoński, trener Interu.
Podokręg Racibórz
Odra Nieboczowy – LKS Chałupki 6:0
Bramki dla Odry: Piotr Niestrój, Radosław Parma – 3, Adam Nielaba, Janusz Tomala
Wielkie strzelanie Odra rozpoczęła w 20 min od bramki Niestroja. Do przerwy dwukrotnie na listę strzelców wpisał się jeszcze Parama. Dzieło zniszczenia piłkarze Piotra Szlezingera kontynuowali w drugiej połowie. W 67 i 68 min dwa rzuty rożne na bramki zamienili najpierw Nielaba, a następnie Parma, kolekcjonując w ten sposób hattricka. Wynik meczu ustalił w 88 min. Tomala. – Początek meczu nie wskazywał na to, że wynik może być tak okazały. Jestem zadowolony również z naszej gry. Przez większość czasu moi zawodnicy prezentowali się poprawnie, tak jakbym chciał. Już dawno nie zdobyliśmy gola po rzucie rożnym, a dziś w ten sposób trafiliśmy dwa razy, co też bardzo mnie cieszy – mówił po meczu Piotr Szlezinger, trener Odry.
oprac. (art)