Strażnicy nie pilnują popołudniami
W piątek 15 października po raz pierwszy Straż Gminna złożyła radnym sprawozdanie ze swojej działalności. Dotyczyło ono miesiąca sierpnia. Nie wszystkim radnym spodobało się to co w nim znaleźli. – Wynika z niego, że straż tylko 3 dni w całym miesiącu pracowała w godzinach popołudniowych lub wieczornych. To zdecydowanie za mało. Powołując straż chodziło nam również o to, żeby pilnowała porządku właśnie popołudniami czy wieczorem, kiedy wandale są najbardziej aktywni – przypomniał radny Serafin Zdziebko.
– W tym miesiącu byłem akurat sam, a samotne pełnienie służby wieczorami jest lekko ryzykowne – odpowiada strażnik Kazimierz Bierski. Szef straży Andrzej Wuwer w tym czasie był na chorobowym.
Strażników w obronę wzięła również pani wójt. – Gdyby strażnicy byli tylko wieczorami i popołudniami, to wtedy nie zrobiliby wielu innych rzeczy, chociażby związanych z ochroną środowiska, gdzie muszą współpracować z pracownikami urzędu gminy – podkreśla Maria Fibic, zastępca wójta.
(art)