Celnik będzie agentem
Niepozorny mężczyzna, chcący po pracy sprawdzić swoje szczęście na automatach hazardowych lub zatroskany ojciec poszukujący najnowszej płyty Dody dla swojej córki. Obaj wkrótce mogą okazać się nieumundurowanymi funkcjonariuszami, tropiącymi agentami. Agent nie będzie jednak pracownikiem CBA, ABW czy CBŚ tylko celnikiem. Członkowie tej formacji lada dzień otrzymają nowe uprawnienia.
Ukryte kamery tylko w miejscach publicznych
Służba Celna otrzyma nowe uprawnienia dzięki zmianom w ustawie o grach hazardowych. Rozporządzenie, które wkrótce wejdzie w życie, ma usprawnić dotychczasową pracę celników. Członkowie tej formacji będą mogli prowadzić obserwacje osób podejrzanych o popełnienie przestępstw, stosować ukryte mikrofony i kamery. To wszystko ma się dziać jedynie w miejscach publicznych. – Do tej pory brakowało nam czasem solidnego materiału dowodowego, który jednoznacznie świadczyłby o popełnieniu przestępstwa. Dzięki nowym uprawnieniom będziemy mogli udokumentować czyjąś działalność i skuteczniej wszczynać postępowania karno-skarbowe – mówi Aldona Węgrzynowicz z Izby Celnej w Katowicach.
Agent na targu
Do tej pory działania celników skupiały się na kontroli pojazdów na wyznaczonych szlakach. Funkcjonariusze ścigali osoby handlujące papierosami czy alkoholem bez akcyzy oraz tankujące olej opałowy do baków swoich pojazdów. Dzięki nowym przepisom w kręgu ich zainteresowań znajdą się na przykład osoby handlujące antykami czy płytami cd. „Agent” celny będzie mógł kupić na targu płytę z pirackim nagraniem, a wszystko nagrać ukrytą kamerą. – Nazywanie nas agentami to mała przesada – mówi z uśmiechem rzecznik katowickich celników. – Choć oczywiście stoiska detalistów także kontrolujemy, chcemy skupić się na hurtownikach. Zależy nam, aby dotrzeć do osób, które tłoczą pirackie płyty czy zajmują się obrotem towarami bez akcyzy na wielką skalę. Czy nowe przepisy się sprawdzą? To pokażą statystyki i liczba postępowań które uda nam się wszcząć – dodaje.
Adrian Czarnota