Kamienica przy placu Gladbeck na sprzedaż
14 miejsc pracy
Kamienica przy placu Gladbeck 2 jest w złym stanie technicznym. Do wymiany nadaje się m.in. dach. Miasto nie ma pieniędzy na remont, który pochłonąłby co najmniej 800 tys. zł. Stąd pomysł o sprzedaży budynku, który wraz z gruntem wyceniono na 600 tys. zł.
Na poddaszu znajdują się 4 mieszkania, na parterze z kolei mieści się cukiernia, zegarmistrz, sklep AGD i punkt sprzedaży kas fiskalnych. Działalność gospodarcza prowadzona jest w tym budynku od ok. 30 lat. Obecnie zatrudnia się tutaj 14 osób.
Zawsze były trzy opcje
Przedsiębiorcy, których sprawa dotyczy deklarowali, że kupią budynek i go wyremontują. Twierdzą, że w konsultacjach z prezydentem uzyskali zapewnienie o możliwości pierwokupu. Kilka tygodni temu Mieczysław Kieca ogłosił, że kamienicę wystawi na przetarg. – Czujemy się wyrolowani. Podczas rozmów prezydent zapewniał, że będziemy mieli prawo pierwokupu, a teraz się z tego wycofuje.
– Nigdy nie deklarowałem ostatecznie, że taki będzie finał sprawy. Przestawiałem zawsze trzy warianty i wybór tego, który z punktu widzenia miasta będzie najwłaściwszy – wyjaśnia Mieczysław Kieca.
3 lata gwarancji
Pierwszy z wariantów to sprzedaż przedsiębiorcom pomieszczeń na parterze i wyremontowanie góry na koszt miasta. Drugi zakłada sprzedaż poddasza w czterech odrębnych przetargach, co zdaniem prezydenta jest konieczne z punktu widzenia obowiązujących przepisów. Prezydent uważa, że oba warianty są niekorzystne. Pierwszy ze względu na brak pieniędzy w budżecie miasta, drugi to możliwość zajęcia kamienicy przez 8 właścicieli, co zdaniem prezydenta utrudniałoby dogadanie się i wyremontowanie kamienicy. Pozostaje wariant trzeci, czyli sprzedaż całego budynku.
– Decyzja zapadła i budynek sprzedamy w przetargu nieograniczonym. Cena wywoławcza to 750 tys. zł. Przyjmując ten wariant zagwarantujemy przedsiębiorcom dalsze prowadzenie działalności przez co najmniej 3 lata. Taki zapis znalazłby się w umowie sprzedaży – wyjaśnia Mieczysław Kieca.
(raj)