Miasto przejęło basztę
Niejasności w sprawie baszty piętrzyły się od momentu jej spalenia w 2004 r. Choć obiektem opiekowało się Towarzystwo Miłośników Ziemi Wodzisławskiej, administrowanie budynkiem leżało w gestii starosty jako przedstawiciela Skarbu Państwa. Były przepychanki pomiędzy starostwem i miastem. Nie wiadomo było, kto ma o basztę zadbać. Ostatecznie miasto wyraziło chęć przejęcia obiektu. Procedura komunalizacyjna ciągnęła się miesiącami. Decyzja wojewody zapadła 4 sierpnia.
Najpóźniej do końca października miasto powinno być wpisane do księgi wieczystej jako nowy właściciel. Potem nastąpi przygotowanie ekspertyzy dotyczącej stanu technicznego budynku. Śląski Konserwator Zabytków już zadeklarował, że przekaże środki finansowe na odbudowę baszty. Mogą one stanowić ok. 50% niezbędnych kosztów. Dodatkowe pieniądze miasto będzie musiało wygospodarować samo. Promowanie przedsięwzięcia ruszyło. Powstała specjalna moneta pamiątkowa, a także makieta baszty wraz z budynkami, które istniały tutaj przed laty. W dalszej perspektywie czasu możliwa jest odbudowa zaplecza baszty. Niestety nie uda się już zabezpieczyć obiektu przed tegoroczną zimą. Prace ruszą prawdopodobnie w przyszłym roku.
(raj)