Mistrzostwa Świata w Mszanie i Godowie
W 2002 roku, gdy po raz pierwszy pojawił się na wyścigu we Francji, wzbudził niemałą sensację. Dosłownie wszyscy byli zaskoczeni, że ktoś ze wschodniej części Europy, pokonał ponad dwa tys. km, po to, by przyjechać na kolarski wyścig. Nikt wcześniej z tego regionu nie uczestniczył w Mistrzostwach Świata Piekarzy i Cukierników. – Wydawało mi się, że jestem tak mocny, że po drodze, jadąc na imprezę zastanawiałem się, czy znają tam hymn Polski – mówi z ironią Mirosław Kozielski z Mszany, wspominając pierwsze spotkanie ze światową federacją kolarską. – Okazało się, że daleko mi do formy pozostałych uczestników. W pierwszym w życiu wyścigu, ze względu na brak umiejętności, wypadłem z trasy. Nie ukończyłem nawet jednej rundy. Po prostu przekonałem się co znaczy siła peletonu. Ale nie zniechęciłem się. To był impuls do dalszego szlifowania formy – dodaje z uśmiechem. I pracuje nad sobą już od 8 lat. Z powodzeniem. Co więcej, kolarstwem zajął się na tyle profesjonalnie, że rok temu objął prezydenturę w Światowej Federacji Kolarskiej Piekarzy i Cukierników. Być może dzięki tej nominacji jubileuszowe 25 Mistrzostwa Świata Kolarzy odbędą się 4 września na terenie Mszany i Godowa. Ta propozycja niemal natychmiast spotkała się z aprobatą miejscowych wójtów oraz starosty.
Medale i koszulki czekają
Impreza początkowo miała charakter lokalnego wydarzenia. Skupiała grupę pasjonatów kolarstwa. Od roku 1984 wiele się zmieniło. W ubiegłorocznej edycji wzięło udział ok. 170 uczestników reprezentujących 10 krajów. – Teraz spodziewamy się jeszcze większej liczby zawodników. Poza kolarzami z Gdańska, Łodzi, Raciborza, Poznania i wielu innych miast Polski, na starcie pojawią się reprezentanci z Niemiec, Holandii, Belgii, Francji, Luksemburga, Włoch, Szwajcarii oraz Japonii – wymienia organizator.
To promocja całego powiatu
Ze strony organizacyjnej wszystko wydaje się być dopięte na ostatni guzik. Odpowiedzialność spoczywa na Stowarzyszeniu Promocji Aktywnego Wypoczynku, którego reprezentantem jest Bronisław Karasek. Imprezę zabezpiecza Śląski Związek Kolarski. To z ich ramienia pochodzi siedmiu sędziów, którzy będą dbali o przestrzeganie zasad wyścigu.
– Im bliżej wyścigu, tym większą odczuwam tremę. Zależy mi bardzo na zrozumieniu ze strony mieszkańców. Niektórzy kolarze będą trenować już w piątek, przed mistrzostwami. Na pewno będą ograniczenia w ruchu, za co przepraszam. Proszę też, by podczas wyścigu zwierzęta domowe nie były wypuszczane poza ogrodzenia, bo to stwarza realne zagrożenie dla zawodników – mówi piekarz z Mszany. – Mam nadzieję, że wszyscy będą się dobrze bawić, mimo tych niedogodności. W końcu nie robię tego tylko dla własnej satysfakcji, ale i dla promocji. Nie mamy się czego wstydzić – dodaje.
(mag)