Trzeba dziękować za waszą wytrwałość

Już po raz trzeci obchodzono Metropolitarne Święto Rodziny, które ma zwrócić uwagę na wartości jakie niesie ze sobą życie rodzinne. W gmachu wodzisławskiego Urzędu Stanu Cywilnego 26 par małżeńskich świętowało 55-lecie pożycia małżeńskiego. – Dziś po tylu latach jesteście razem i stanowicie jedno. Trzeba dziękować za waszą wytrwałość – mówi ks. Bogumił Mazurczyk, zwracając się do małżonków obchodzących szmaragdowe gody. – Miłość wasza jest dojrzała, bo potraficie prawdziwie kochać – dodaje.

 

Uroczystość miała miejsce 24 maja. Jej inicjatorką była Danuta Hajok, przewodnicząca Rady do spraw Rodziny. Wśród gości obecni byli reprezentanci władz miasta, dyrektorzy jednostek miejskich, radni oraz przedstawiciel biura poselskiego.

 

 

Szmaragdowe gody świętowali: Aniela i Antoni Gańczarscy, Gertruda i Alojzy Juraszczykowie, Aniela i Franciszek Klimkowie, Hildegarda i Alfred Kłoskowie, Edyta i Józef Macheccy, Anna i Jan Opolony, Halina i Aleksander Sieniawscy oraz Agata i Leon Sobikowie, Eryka i Eryk Grabiec, Emilia i Jerzy Przywarowie, Lidia i Benedykt Rybka, Augustyna i Zbigniew Sterczewscy, Stefania i Hubert Tomeccy, Melania i Witold Wyszyńscy. Także Pelagia i Stanisław Zganiaczowie, Irena i Jan Chłapkowie, Irena i Franciszek Durczokowie, Urszula i Jacek Kopiec, Małgorzata i Józef Króliczek, Hildegarda i Franciszek Kubanek oraz Jadwiga i Paweł Magierowie, Wiesława i Antoni Marcolowie, Genowefa i Stanisław Reclikowie, Anna i Antoni Sanetrowie, Eugenia i Ryszard Serafinowie, Stefania i Joachim Wrożynowie odebrali upominki.

 

 

– W życiu raz jest dobrze, a raz źle. O receptę na tak długoletnie pożycie małżeńskie często pytają mnie dzieci. Nie ma sprawdzonego sposobu. O miłość trzeba po prostu dbać. Trzeba przebaczać i darzyć siebie nawzajem szacunkiem – mówi wzruszona Melania Wyszyńska, która jubileusz świętuje z mężem Witoldem. – Kiedyś były inne czasy, myślę, że lepsze. Teraz podstawowe wartości odchodzą na dalszy plan – uzupełnia.

 

(mag)