Do końca kadencji będą radzić w mniejszym składzie
Na początku marca, po długiej i ciężkiej chorobie, zmarł Marian Katryniok, radny z Olzy. Od tego czasu rada gminy funkcjonuje w okrojonym do 14 osób składzie. I tak już będzie do końca kadencji, bo w gminie nie planują przeprowadzenia wyborów uzupełniających. – Mieścimy się w terminie przewidzianym przez ordynację wyborczą, dlatego komisarz wyborczy poinformował nas, że mamy wyborów nie przeprowadzać – wyjaśnia Wioletta Langrzyk z Urzędu Gminy w Gorzycach.
Ordynacja wyborcza mówi, że wyborów uzupełniających nie przeprowadza się jeśli ich data przypadłaby w okresie 6 miesięcy przed zakończeniem kadencji rady. I rzeczywiście w Gorzycach mamy do czynienia z takim przypadkiem. Radni dopiero 27 kwietnia podjęli uchwałę o wygaśnięciu mandatu radnego Katrynioka (poprzednia sesja odbyła się w lutym, a więc jeszcze przed jego śmiercią). Wybory musiałyby się odbyć w ciągu 3 miesięcy, a więc do 27 lipca. Tymczasem wybory samorządowe odbędą się jesienią. – Żeby uzupełnić skład rady wybory musiałyby się odbyć jeszcze w marcu, a to był termin nierealny – podkreśla Langrzyk. Tym samym do końca obecnej kadencji sołectwo Olza reprezentował będzie tylko jeden radny Jerzy Chlebisz.
(art)