Dróg nie oddadzą, może wytyczą inne
Zdecydowana większość dróg technologicznych znajduje się w pasie autostrady i nie ma możliwości ich zaadaptowania na drogi publiczne. Taką informację podał szef katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad obecny na spotkaniu z samorządowcami powiatu wodzisławskiego, które odbyło się 22 kwietnia w Wodzisławiu.
Mieszkańcy chcą drogi
Budowy drogi publicznej na bazie istniejącej obecnie drogi technologicznej domagają się mieszkańcy Podbucza i Skrzyszowa. Chcą by w ten sposób GDDKiA zapewniła im połączenie z Krostoszowicami. Na razie miejscowości są połączone poprzez ulicę Olszyńską. Ta jednak po wznowieniu prac na autostradzie zostanie bezpowrotnie zamknięta. Mieszkańcy zwracają uwagę, że nie wytyczono zastępczego połączenia. – To karygodne zaniedbanie poprzednich władz trzeba jakoś naprawić. Przecież nie może być tak, że na wieki zamkną nam drogę a w zamian nie zbudują innego połączenia – argumentował kilka tygodni temu na zebraniu sołeckim w Skrzyszowie Jan Marcol, mieszkaniec tego sołectwa.
Znajdą inne rozwiązanie?
– Ponad 80 procent dróg technologicznych jest albo w pasie autostrady, albo w jej ogrodzeniu. Dotyczy to również odcinka, o który pytaliśmy w kontekście budowy drogi publicznej łączącej ulice Olszyńską z Szybową. Tym samym potwierdziły się nasze obawy co do możliwości wykorzystania tej drogi – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. – Otrzymaliśmy jednak zapewnienie, że GDDKiA zbada możliwość wytyczenia innej drogi, która połączy Podbucze z Krostoszowicami – dodaje Adamczyk.
(art)