Miasto musi zapłacić odszkodowanie
Prezydent przegrał proces z właścicielem kamienicy, znajdującej się przy rynku i musi zapłacić ponad 41 tys. zł. Wszystko przez brak wolnych mieszkań komunalnych. Brak mieszkań to powód, dla którego prezydent odmówił także wojewodzie przyjęcia repatriantów. Dlaczego więc Mieczysław Kieca rozdaje mieszkania w konkursie, skoro narzeka na ich brak?
Spór dotyczył kamienicy przy ul. Rynek 15, w którym niegdyś mieściła się m.in. siedziba drukarni. Znajduje się tutaj także 6 mieszkań komunalnych. Kilka lat temu jedna z osób rozpoczęła starania o przejęcie kamienicy utrzymując, że jest jej właścicielem. Budynek przez lata był traktowany jako miejski, zaś sam grunt nigdy nie zmienił właściciela. Po wojnie nastąpiło wywłaszczenie, jednak nigdy się nie uprawomocniło. Sąd uznał więc, że miasto powinno budynek oddać. Tak też się stało. Właściciel postanowił kamienicę sprzedać. Nowy właściciel uznał, że miasto powinno opuścić pomieszczenia zajmowane na mieszkania komunalne. Gdy okazało się, że nie ma gdzie przeprowadzić lokatorów wystąpił do sądu o odszkodowanie. Domagał się pieniędzy, które stanowiłyby rekompensatę za brak możliwości zarabiania na czynszach. Sąd przyznał mu rację. Odszkodowanie naliczono biorąc pod uwagę ceny rynkowe. Miasto musi więc zapłacić ponad 41 tys. zł. – Nie dysponujemy wolnymi mieszkaniami komunalnymi, więc prowadziliśmy negocjacje z właścicielem kamienicy. Ostatecznie nie było innego wyjścia jak zapłacić – przekonuje Mieczysław Kieca, prezydent miasta.
Obecnie kamienica ma już kolejnego właściciela. Miasto prowadzi z nim rozmowy, ponieważ niewielka część kamienicy znajduje się na gruncie miejskim, Prezydentowi zależy również na ustanowieniu służebności przejścia pod arkadami, tak by właściciel nie mógł ich zabudować, a mieszkańcy mogli bez przeszkód się tutaj poruszać.
Wszystkiemu winien brak mieszkań
Aby znaleźć w budżecie pieniądze na odszkodowanie radni podczas ostatniej sesji (25 lutego) dokonali niezbędnych przesunięć w budżecie. Podczas tych samych obrad prezydent poinformował, że nie wyraził zgody na udzielnie pomocy w repatriacji Polakom pozostającym na Wschodzie. Odmówił wojewodzie ich przyjęcia z tego samego powodu, który zmusił go do wypłaty odszkodowania właścicielowi wspomnianej kamienicy – braku mieszkań komunalnych.
Dla młodych i zdolnych mieszkania są
Zapytaliśmy więc prezydenta dlaczego „funduje” mieszkania komunalne w konkursie „Wodzisław południowa brama Polski – pracuj, mieszkaj, żyj”, skoro sytuacja lokalowa jest kiepska. Przypomnijmy, mieszkanie komunalne otrzymuje uczestnik konkursu - młoda osoba, która jest wykształcona, ambitna i swoją przyszłość wiąże z miastem. Do tej pory w dwóch edycjach konkursu mieszkanie otrzymały dwie kobiety. W pierwszym roku wystartowały tylko 4 osoby, w drugim 7. Mieczysław Kieca uważa, że realizuje pewną politykę lokalową, która z jednej strony stara się zapewnić mieszkanie osobom najbardziej potrzebującym, ale także tym zdolnym, którzy mogą przyczynić się do rozwoju miasta. – Nie uważam, by takie postawienie sprawy było niewłaściwe – twierdzi prezydent Kieca.
Rafał Jabłoński