Kolejny wyrok po myśli prezesa Ganity
W sądowym starciu poprzedniej ekipy rządzącej Spółdzielnią Mieszkaniową Orłowiec i obecną ekipą znów górą jest ta druga. Tym razem działa wytoczył Jan Kasprowicz, były przewodniczący rady nadzorczej. Domagał się w pozwie uchylenia wszystkich uchwał przez nową radę nadzorczą od 11 sierpnia do dnia złożenia pozwu we wrześniu. Rybnicki wydział zamiejscowy Sądu Okręgowego w Gliwicach na posiedzeniu w czwartek oddalił powództwo. Wyjaśnił, że sąd nie jest instytucją właściwą do uchylania uchwał spółdzielni. Według art. 42 prawa spółdzielczego jedyną instytucją władną do tego jest walne zgromadzenie członków. Był to czwarty, kolejny proces wygrany przez obecne władze spółdzielni. – Mogę powiedzieć tyle: 4:0 – podsumowuje Mariusz Ganita, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Orłowiec.
(tora)