Superbateria w koksowni
Od początku tego roku Koksownia Radlin używa już nowej baterii koksowniczej wartej 450 mln zł. Dzięki temu zakład stał się jednym z najbardziej nowoczesnych w Europie. Niektóre rozwiązania zastosowane w baterii są unikatowe.
W ostatnim dniu ubiegłego roku Koksownia Radlin dostała pozwolenie na użytkowanie nowej baterii koksowniczej. Dzięki niej dołączyła do wąskiego grona najnowocześniejszych zakładów w Europie. Niektóre rozwiązania techniczne zastosowane w baterii są wręcz unikatowe. Inwestycja też jest wyjątkowa. Kombinat Koksowniczy Zabrze, w skład którego wchodzi radlińska koksownia, wydał ponad 450 mln zł. To największa inwestycja w historii kombinatu.
Koks z gorszego węgla
Koksownia jako pierwsza w Europie posiada baterię, w której stosuje się technologię stacjonarnego ubijania węgla. Różni się od typowej technologii zasypowej możliwością korzystania z węgla gorszego gatunku do wyprodukowania koksu tej samej jakości. Węgiel o gorszych parametrach jest tańszy, zatem produkcja koksu zyskuje na opłacalności. – Za sprawą stacjonarnego ubijania możemy korzystać z węgla naszego sąsiada, czyli Kopalni Marcel. Ten węgiel stanowi około 15 – 20 procent wsadu węglowego. W technologii zasypowej byliśmy praktycznie skazani na zakup węgla z Jastrzębskiej Spółki Węglowej, a jak wiadomo, są problemy z pozyskaniem takiego węgla. I te problemy będą narastać – mówi Jan Pasz, kierownik Koksowni Radlin.
Przyjazna środowisku.
Nowa bateria jest zdecydowanie mniej uciążliwa dla środowiska. Przede wszystkim posiada urządzenie wyłapujące pył. Działa ono na zasadzie odkurzacza. Odsysa pył, który następnie wykorzystywany jest do produkcji. Obecnie odpylanie wyłapuje około 1000 kg pyłu koksowego na dobę. Ilości wzrosną w momencie osiągnięcia przez zakład pełnej wydajności. Podobnie bateria posiada urządzenie ograniczające emisję gazów w trakcie procesu koksowania węgla. Są to pokrywy rur wznośnych uszczelniane pneumatycznie, co dodatkowo ogranicza emisję na zewnątrz szkodliwych gazów. Dla porównania baterie starego typu uszczelniane były hydraulicznie za pomocą wody. To powodowało zanieczyszczenie tej wody.
– Podpisaliśmy umowę z oczyszczalnią ścieków Karkoszka na odprowadzenie ścieków. Tym samym nie używamy ich już do gaszenia koksu. Kiedy to robiliśmy, unosiły się nieprzyjemne zapachy przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych – mówi Jan Pasz.
Stacjonarne ubijanie węgla pozwoliło ograniczyć towarzyszący temu procesowi hałas. Jak mówi kierownik, wraz z uruchomieniem nowej baterii poprawiły się też warunki pracy. Maszyniści pracują w klimatyzowanych kabinach. Ich rola sprowadza się praktycznie do nadzoru urządzeń, bo sam proces jest zautomatyzowany. Zakład nie przewiduje zwolnień w związku z oddaniem nowej, wymagającej mniejszego zaangażowania ludzi, baterii. Jeśli już, to będą przesunięcia na inne stanowiska.
Na początek odsiarczanie
Modernizacja koksowni trwa od 1996 roku. Rozpoczęła się od uruchomienia instalacji odsiarczania gazu. Radliński zakład był pierwszym w kraju, który mógł się pochwalić taką technologią. Następna koksownia – Przyjaźń – uruchomiła podobną instalację dopiero w 2008 roku. W Radlinie po oddaniu do użytku odsiarczania nastąpiła kilkuletnia przerwa w pracach modernizacyjnych. Wywołał ją kryzys w hutnictwie, tym samym w koksownictwie. Huty są głównym odbiorcą koksu. Sytuacja poprawiła się w 2004 roku. Wtedy też zarząd kombinatu podjął decyzję o rozpoczęciu drugiego etapu modernizacji, czyli wybudowaniu nowej baterii koksowniczej wraz z całym otoczeniem. Baterię budowało na zlecenie kombinatu polsko–ukraińskie konsorcjum. Poszczególne elementy pochodzą z Niemiec, Ukrainy, Chin i Polski. Połowę pieniędzy wyłożył sam kombinat, zaciągnął też około 200 mln zł kredytu, udzielonego przez konsorcjum Banku Ochrony Środowiska oraz funduszy ochrony środowiska narodowego i wojewódzkiego. Do tego firma dostała 39 mln zł bezzwrotnej dotacji z unijnego programu poprawy konkurencyjności przedsiębiorstw. Budowa rozpoczęła się w listopadzie 2006 roku. Oprócz baterii powstały m.in. maszyny piecowe z torowiskiem, nośnice węgla ze stacjami przesypowymi, sortownia koksu, instalacje nalewające benzol i smołę do cystern, zmodernizowana została biologiczna oczyszczalnia ścieków. Pierwszy koks z pierwszego bloku uzyskano 26 listopada 2008 roku. Drugi blok baterii obsadzono 6 października 2009 roku, zaś 31 grudnia kombinat dostał pozwolenie na użytkowanie. Obecnie zakład produkuje koks w nowej baterii i jednej starej nr 2. Ta druga będzie jednak odstawiana i rozebrana. Spotka ją więc ten sam los, co starą baterię nr 1. Koksownia będzie używać docelowo tylko nowe urządzenie.
Tomasz Raudner