Rusza wydobycie gazu
W lutym ruszają prawdopodobnie odwierty, a w połowie roku budowa gazociągu z ul. Olszyny do ciepłowni przy ul. Radlińskiej.
O wydobywaniu gazu w Wodzisławiu mówiło się od lat. Teraz sprawa nabrała tempa. W lutym ruszają prawdopodobnie odwierty, a w połowie roku budowa gazociągu z ul. Olszyny do ciepłowni przy ul. Radlińskiej.
Trudny teren
Już w 2007 i 2008 r. firma Polt-Tex Methane z Rybnika wykonywała odwierty badawcze przy ul. Olszyny. Były niezbędne do uzyskania koncesji na wydobycie gazu wydawanej przez Ministerstwo Ochrony Środowiska. Teraz jest nie tylko koncesja, ale i odbiorca gazu – wodzisławska ciepłownia. Jeszcze w lutym ma ruszyć wydobycie.
– Wszystko zależy od pogody. Jeśli będą trzymać duże mrozy, to sprawa się nieco opóźni. Sięgniemy po gaz zalegający na głębokości 760-800 m. Pierwszy etap to odwierty pionowe, a potem będziemy rozwiercać poziomo. Teren jest trudny, ponieważ występują tutaj szkody górnicze. Możemy spodziewać się różnych niespodzianek – mówi Zbigniew Szczypiński, prezes firmy. Dodaje, że docelowo ma zostać wykonane od 10 do 12 odwiertów. Koszt to ok. 3,5 mln zł.
Pięć km rur
Rybnicka firma podpisała już umowę z przedsiębiorstwem Polenergia Kogeneracja, które zajmie się budową 5-kilometrowego gazociągu z ul. Olszyny do wodzisławskiej ciepłowni. Przebiegać on będzie przez Jedłownik, dalej przetnie ul. Pszowską i będzie poprowadzony ul. Górniczą i ul. Kokoszycką do os. Piastów. Stąd do ciepłowni przy ul. Radlińskiej.
Decyzja będzie pozytywna
Już w połowie września ubiegłego roku Polenergia zwróciła się do Urzędu Miasta w Wodzisławiu o wydanie decyzji lokalizacyjnej inwestycji celu publicznego. Odmówiono z uwagi na zastrzeżenia konserwatora zabytków. Gazociąg miał bowiem przebiegać przez zabytkowy park w Kokoszycach. Skorygowano więc jego przebieg i ponowny wniosek trafił do wodzisławskiego magistratu pod koniec ubiegłego roku. Już wiadomo, że tym razem decyzja będzie pozytywna. – Otrzymaliśmy już wszystkie uzgodnienia, także to od konserwatora zabytków, i nie ma przeszkód, by wydać pozytywną opinię. Myślę, że nastąpi to w drugiej połowie stycznia – wyjaśnia Winicjusz Kulej, naczelnik Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta.
Projekt prawie gotowy
Kolejnym etapem będzie wystąpienie do starostwa o pozwolenie na budowę. – Mam nadzieję, że nasz wniosek trafi tam w pierwszym kwartale tego roku. Przed nami jeszcze uzupełnienie dokumentacji i dokończenie projektu, jest on już gotowy w 80% - mówi Serwacy Pierchała, projektant gazociągu współpracujący z firmą Polenergia.
Jest koncesja na Wilchwy
Przypomnijmy, że firma Polt-Tex Methane prowadziła już odwierty próbne m.in. na terenie Godowa i Gorzyc. W drugiej z gmin mówiło się o ogrzaniu metanem kilku obiektów, m.in. basenu Nautica. Sprawa jednak ucichła i o wydobyciu gazu na tych terenach nie ma na razie mowy. Mimo to firma nie rezygnuje i wierci nadal. – Ostatnio otrzymaliśmy koncesję na wydobycie gazu na Wilchwach – powiedział nam Zbigniew Szczypiński. Czy i tutaj ruszy wydobycie, tego prezes nie potwierdził.
Nie tylko węgiel
Nie ma wątpliwości, że inwestycja będzie opłacalna pod względem ekologicznym. – Doprowadzenie gazu do ciepłowni w Wodzisławiu spowoduje możliwość wyłączenia małej kotłowni węglowej pracującej na potrzeby ciepłej wody użytkowej – mówi Adam Dudzik, dyrektor ds. technicznych w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej w Jastrzębiu Zdroju, któremu podlega wodzisławska ciepłownia.
Rachunki bez zmian
Metan do ogrzewania wody i kilku budynków w centrum gminy wykorzystują Marklowice. W efekcie koszty są pięciokrotnie niższe. Niestety na niższe rachunki nie mogą liczyć klienci PEC w Jastrzębiu, a tym samym wodzisławskiej ciepłowni. – Nie przewidujemy obniżenia rachunków. Ta inwestycja raczej nie będzie miała na to wpływu – dodaje Adam Dudzik z PEC Jastrzębie.
Rafał Jabłoński