Karta miejska dla pasażerów?
Jedną kartą można by płacić w autobusie, na basenie czy w domu kultury.
Dariusz Szymczak, wiceprezydent Wodzisławia i jednocześnie członek Zarządu Międzygminnego Związku Komunikacyjnego z siedzibą w Jastrzębiu Zdroju proponuje wprowadzanie tzw. kart miejskiej. Przy jej użyciu można by płacić nie tylko za jazdę autobusami MZK, ale także korzystać z kina czy wchodzić na basen. Uzupełnianie karty o kolejne kwoty pieniędzy odbywałoby się w punktach sprzedaży biletów, głównie w kioskach wyposażonych w specjalne modemy. – Mówimy tutaj jedynie o zastąpieniu kartą biletów okresowych, np. miesięcznych – wyjaśnia Dariusz Szymczak. – Rozszerzenie ofert na bilety jednorazowe byłoby zbyt drogie. Wymagałoby rozbudowy całego systemu i zainstalowanie czytników w każdym autobusie. W przypadku biletów okresowych kartę odczytywaliby kontrolerzy za pomocą specjalnych urządzeń. To znacznie tańsze rozwiązanie – dodaje Dariusz Szymczak.
Potrzebne pieniądze i dobra organizacja
Największym problemem jest sfinansowanie instalacji systemu. Ze wstępnych kalkulacji wynika, że koszty byłyby większe niż prowizja wypłacana sprzedawcom tradycyjnych biletów. Poza tym poważnym problemem jest sposób wyrabiania kart miejskich wyposażonych m.in. w zdjęcie właściciela. Musi powstać sieć co najmniej kilku punktów, w różnych miastach należących do Związku, gdzie będzie to możliwe. Do siedziby MZK w Jastrzębiu pofatyguje się z pewnością niewielu klientów.
Wrócą do sprawy jeszcze w styczniu
Wstępna propozycja wprowadzenia karty miejskiej została przedstawiona Zgromadzeniu Związku jednak na razie nie została zaakceptowana. – Myślę, że zarząd wróci do sprawy w połowie stycznia i wówczas przedstawi koncepcję bardziej konkretną – mówi Benedykt Lanuszny, dyrektor Biura MZK. Zapewnia, że jest gorącym zwolennikiem wprowadzenia katy miejskiej.
Do Międzygminnego Związku Komunikacyjnego należą m.in.: Wodzisław, Rydułtowy, Radlin, Pszów, Mszana i Marklowice
(raj)