Węgiel to nie wszystko
Trzeba szukać alternatywnych źródeł utrzymania.
Marklowice na węglu stoją. Jako gmina mają z tego tytułu niemałe dochody, ale też jeszcze więcej szkód. Nic dziwnego, że samorządowcy zastanawiają się obecnie nad alternatywnymi źródłami dochodu. – Powiedziałem radnym, że podatek od nieruchomości jest tak naprawdę tylko podatkiem od degradacji. Czym mamy więcej szkód, tym mamy więcej dochodu. I jest to głupie źródło utrzymania gminy, dlatego trzeba szukać innego. Tym bardziej, że górnictwo za bardzo nami się nie przejmuje – mówi Tadeusz Chrószcz, wójt gminy Marklowice.
Gmina szuka nowych miejsc zabudowy opracowując wybrane fragmenty planu zagospodarowania przestrzennego. Zgłaszają się też kolejni inwestorzy do budowy małego ryneczku w Marklowicach. – Będziemy również ogłaszać przetarg na stację obsługi nieopodal węzła A1 – relacjonuje wójt. – W planie zagospodarowania został określony szeroki wachlarz możliwości, stacja paliw płynnych, stałych, myjnia, barek – wymienia wójt Chrószcz.
Niestety, sporą przeszkodą w rozwijaniu nowych możliwości jest stan ulicy Wyzwolenia, kluczowej ulicy w gminie. – Trzy miesiące czekam na spotkanie z Zarządem Dróg Wojewódzkich. Myślę, że teraz dojdzie ono wreszcie do skutku – dodaje Tadeusz Chrószcz.
(izis)