Najlepiej oddać głos w tłumie
Od blisko roku radni udają, że chcą większej przejrzystości i głosowania imiennego.
– Mieszkańcy powinni mieć łatwiejszy dostęp do informacji o głosowaniu poszczególnych radnych – uważają posłowie PiS, którzy w grudniu ubiegłego roku napisali w tej sprawie do rządu. Od blisko roku bezskutecznie domaga się tego także Stowarzyszenie Przejrzysty Wodzisław i część miejscowych radnych.
Przypomnijmy, że 29 stycznia 2009 r. radny Jan Grabowiecki w imieniu Stowarzyszenia Przejrzysty Wodzisław złożył projekt uchwały, który ustanawia m.in. głosowanie imienne. Do dzisiaj nie został on przegłosowany. Lech Litwora, przewodniczący rady miejskiej twierdzi, że wymaga to zmiany statutu miasta i prace w tym zakresie już trwają. Podobno powołano nawet specjalny zespół, jednak o jakichkolwiek efektach „żmudnej” pracy nie słychać. Wygląda na to, że radni chcą przetrwać do końca kadencji bez konieczności głosowania imiennego, które bez wątpienia jest rozwiązaniem bardzo dobrym. Daje mieszkańcom jasność co do tego, jak głosowały poszczególne osoby w konkretnych sprawach.
(raj)