Policja raczej wyklucza zabójstwo
Na rurach ciepłowniczych przy kopalni znaleziono zwłoki mężczyzny.
W piątek, 1 stycznia, około godz. 14.00, znaleziono zwłoki 57-letniego mieszkańca Pszowa. Mężczyzna leżał na rurach ciepłowniczych, nieopodal ulicy Kraszewskiego, na terenie przykopalnianym. Nie dawał oznak życia. Przypadkowo natknęli się na niego trzej chłopcy, którzy akurat tamtędy przechodzili. Widok ten zaniepokoił ich na tyle, że zawiadomili policję. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna wyszedł z domu 30 grudnia, ale żona nie zawiadamiała stróżów prawa, gdyż mąż miał problemy alkoholowe. Świadczyły o tym także butelki, które znaleziono przy denacie. Policja wykluczyła udział osób trzecich. Przy zmarłym znaleziono m.in. portfel z dokumentami. – Wszystko wskazuje na to, że nie było to samobójstwo czy zabójstwo, a śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych, o czym świadczy chociażby fakt ułożenia zwłok – powiedział nam podinsp. Łukasz Krebs, naczelnik wydziału kryminalnego w wodzisławskiej komendzie policji. – Mężczyzna prawdopodobnie po spożyciu alkoholu wypoczywał na rurach, których temperatura jest za wysoka dla organizmu człowieka. Może był to zawał, a może wylew, bardziej precyzyjne przyczyny śmierci wskaże zarządzona sekcja zwłok – dodał naczelnik Krebs.
(izis)