Śledztwo w sprawie GMO umorzone
Radni nie chcą genetycznie modyfikowanych upraw.
Radni powiatowi poparli oświadczenie Sejmiku Województwa Śląskiego dotyczące ogłoszenia obszaru województwa śląskiego strefą wolną od organizmów zmodyfikowanych genetycznie (GMO).
Większość jest przeciw
W uzasadnieniu uchwały rady powiatu z 22 grudnia czytamy m.in.: „W całej Unii Europejskiej jest silny opór przeciw żywności z GMO oraz genetycznie zmodyfikowanym uprawom. Około 80% mieszkańców nie chce GMO. Austria, Węgry, Włochy, Grecja, Francja, Walia, Szkocja, a ostatnio Niemcy ogłosiły się strefami wolnymi od GMO i wprowadziły zakazy na uprawy tego typu”.
Śledztwo umorzone
Radni powiatowi zareagowali po tym jak o GMO zrobiło się głośno w powiecie wodzisławskim. W październiku międzynarodowa organizacja ekologiczna Greenpeace okupowała pole w Lubomi, na którym miała być uprawiana genetycznie modyfikowana kukurydza. Sprawa trafiła do prokuratury. Aktywiści tej organizacji z Polski, Niemiec i Węgier zablokowali pole, ustawili metalowe stelaże o wysokości dziewięciu metrów. Zawisło na nich pięciu aktywistów w alpinistycznych uprzężach. Jacek Winiarski, rzecznik prasowy Greenpeace, mówił wówczas „Nowinom Wodzisławskim”, że w ten sposób działacze uniemożliwili właścicielowi pola ścięcie kukurydzy i tym samym pozbycie się dowodów. Te miała zbadać prokuratura. I zrobiła to nie dopatrując się niczego niezgodnego z prawem. – Prokurator prowadzący postępowanie nie dopatrzył się przestępstwa w uprawianiu takiej roślinności. Nie jest to czynność zabroniona. Zasięgaliśmy w tej sprawie opinii ministerstwa środowiska – mówi prokurator Witold Janiec, prokurator rejonowy w Wodzisławiu Śląskim.
Greenpeace nie złożyło zażalenia na decyzję o umorzeniu.
(raj, tora)