Radni nie stracą mandatu
Janusz Majda z Wodzisławia i Tadeusz Wroński z Mszany mogą nadal pełnić funkcję radnych. Obaj byli prezesami klubów sportowych. Wojewoda uznał, że panowie nie złamali prawa.
Nadzór prawny wojewody uznał, że wodzisławski radny Janusz Majda może nadal pełnić swoją funkcję. Przypomnijmy, że Majda był prezesem klubu sportowego Wicher Wilchwy i istniało podejrzenie, że prowadził w tym czasie działalność gospodarczą z wykorzystaniem gminnego majątku. Chodzi o sprzedaż biletów na mecze rozgrywane na boisku należącym do miasta i złamanie w ten sposób paragrafu 24 f ustawy o samorządzie gminnym. Wojewoda uznał, że o nieprawidłowościach nie ma mowy m.in. dlatego, że klub nie jest wpisany do rejestru przedsiębiorstw, a w statucie klubu nie ma wpisu o prowadzeniu działalności gospodarczej. – W imieniu wszystkich, którzy maczali palce w tej sprawie przepraszam radnego i życzę wszystkiego dobrego – mówi Lech Litwora, przewodniczący rady miejskiej w Wodzisławiu. Przyznał, że ma na myśli także siebie, ponieważ to on z racji pełnionej funkcji poprosił wojewodę o sprawdzenie sprawy.
Sam zainteresowany twierdzi, że nie ma z tego powodu żadnej satysfakcji, a cała sprawa była żenującym spektaklem. – Próbowano mnie kopnąć, ale okazało się, że trafili nie w tą nogę – mówi radny Majda. W dalszym ciągu twierdzi, że za sprawą stały obecne władze miasta.
(raj)