Strażnicy pod znakiem zapytania
Gorzyce nie podpisały na razie nowej umowy z wodzisławską Strażą Miejską. Być może z niej zrezygnują ze względu na napięty budżet.
Straż Miejska z Wodzisławia pracuje w Gorzycach od połowy 2008 roku. Na razie nie wiadomo czy będzie się pojawiać w gminie również w roku przyszłym. Za nieco ponad miesiąc wygasa umowa obowiązująca na rok 2009, a gmina nie podpisała jeszcze z wodzisławską strażą nowej. Wójt Gorzyc tłumaczy, że najpierw chce poznać zdanie rady. – Bo może radni uznają, że straż nie jest nam już potrzebna, bo spełniła swoje zadania i sytuacja w kwestii bezpieczeństwa uległa na tyle poprawie, że zatrudnianie strażników nie jest konieczne – wyjaśnia wójt.
Inna sprawa, że wójta przed podjęciem decyzji hamują kwestie budżetowe. Wiadomo, że wskutek kryzysu gminna kasa będzie w przyszłym roku wyjątkowo napięta i urzędnicy z Gorzyc będą szukać wszelkich możliwych oszczędności. Wynajęcie straży to koszt ponad 50 tys. zł, pomniejszony o wartość mandatów nałożonych na terenie gminy. – Na razie budżet nie jest znany, jak poznamy ostateczny kształt to wtedy wspólnie z radą podejmę decyzję w sprawie straży – mówi wójt.
(art)