Kasacja w sprawie długu odrzucona
Sąd Najwyższy w Warszawie odrzucił kasację Stowarzyszenia MKS Odra Wodzisław w sprawie zapłaty 1,1 mln złotych dla menadżera piłkarskiego Kazimierza Połczyńskiego.
Sprawa dotyczy należności wraz z odsetkami za transfer z 1999 roku dotyczący Mariusza Nosala, zawodnika Odry do klubu Petro Płock. Zgodnie z wyrokami sądów owe 1,1 mln zł należą się ówczesnemu menadżerowi zawodnika Kazimierzowi Połczyńskiemu. Stowarzyszenie przegrało bowiem kilka spraw w sądach różnego szczebla (pierwszą wygrało – następnie już tylko przegrywało), a teraz postępowanie kasacyjne zakończyło się również nie po myśli stowarzyszenia.
Zapłacą czy nie?
– Na razie trudno powiedzieć, jakie kroki podejmie Stowarzyszenie (będące większościowym akcjonariuszem MKS Odra Wodzisław S.A. – przyp. red.). Musimy najpierw zapoznać się z uzasadnieniem sądu i dopiero potem zastanowimy się co dalej – nie ukrywa zaskoczenia Dariusz Kozielski, nowy członek zarządu Odry S A i zarazem członek Stowarzyszenia MKS Odra. Z kolei prezes spółki nie przesądza, że do menadżera trafi cała zasądzona suma. – Przypominam, że Połczyński dostał już 270 tys. zł za akcje od Czechów. Nie może więc w dalszym ciągu żądać 1,1 mln złotych – mówi Ireneusz Serwotka, prezes Odra SA.
Nie tak łatwo sprzedać
Jednocześnie prezes nie wyklucza negocjacji z menadżerem. Ten wszakże w dalszym ciągu posiada 60 procent akcji należących do Stowarzyszenia, które zajął komornik i grozi ich zlicytowaniem. – Nie tak prosto sprzedać akcje. Regulują to przepisy prawa, dotyczące spółek, więc na pewno nie jest tak, że pan Połczyński może zrobić z tymi akcjami co chce – mówi Serwotka.
(art)