Hodowcy się burzą, burmistrz przeprasza
Nowy folder informacyjno – promocyjny „Pszów Horni Benešov” wydany przez pszowski magistrat za pieniądze unijne zdenerwował miejscowych społeczników. Najbardziej gołębiarzy.
Od tylu lat zwracam uwagę, żeby zrobić korektę. Teraz oglądam nowy folder i znów zostaliśmy pominięci. Angażujemy się w życie miasta, uczestniczymy w wydarzeniach. Będę musiał chyba kolegom rekomendować wyprowadzkę z Pszowa – mówi Ignacy Basztoń z pszowskiego koła Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. Nie może darować, że w wykazie organizacji i instytucji kultury działających w Pszowie pominięto koło gołębiarzy.
– Chcę pana serdecznie przeprosić – mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa podczas sesji rady miejskiej. – To nasz błąd, który musimy w przyszłości naprawić. Na szczęście jest to folder wydawany w ramach współpracy polsko–czeskiej i nie ma dużego nakładu. Mogę jedynie powiedzieć, to nie jest dobre usprawiedliwienie, ale prawdą jest, że mieliśmy zawirowania w referacie. Cieszymy się i doceniamy udział towarzystwa przyjaciół hodowli gołębi w uroczystościach i imprezach – wyjaśniał burmistrz.
Kiedy świeży jeszcze folder trafił do rąk radnych na sesji w październiku, słyszało się głosy, że urzędnicy nie wpisali też innych stowarzyszeń i organizacji. W publikacji pojawiła się też nieścisłość dotycząca żywotności KWK Rydułtowy–Anna. Na tej samej sesji radni martwili się, że kopalnia za kilka lat przestanie fedrować, tymczasem z lektury folderu wynika, że przed nią jeszcze kilkanaście lat funkcjonowania. Burmistrz przeprosił za wszystkie niedociągnięcia i obiecał poprawę przy okazji wydawania kolejnego folderu. – Mam nadzieję, że tego dożyję – skwitował radny Basztoń.
(tora)