Połomia przegrywa, Gosław i Rydułtowy lepsze w derbach powiatu
Jak grali nasi w okręgówce?
Płomień Połomia – Czarni Gorzyce 1:2
Bramka dla Płomienia: Błażej Pawliczek
Bramki dla Czarnych: Dominik Zganiacz, Mirosław Pawlusiński
Do sensacji kolejki doszło w Połomi. Lider nie sprostał na swoim boisku ostatniej drużynie i doznał drugiej porażki z rzędu. Do przerwy drużyny remisowały 1:1. – Byliśmy lepsi na boisku, ale liczy się wynik a ten jest niekorzystny. Nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji bramkowych – mówi Andrzej Rugor, prezes Płomienia. Drużyna z Połomi kończyła mecz w dziesiątkę bo ok. 60 min drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Dziadek. W Połomi wyraźny dołek. – Musimy poszukać przyczyn słabszej gry – mówi prezes Rugor. Cieszą się natomiast w Gorzycach, które w ostatnich minutach po skutecznej kontrze przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść – To nie jest tak, że jak do tej pory przegrywaliśmy, to zawsze będziemy przegrywać. Co prawda to Połomia nadawała ton grze, ale nam udało się skutecznie ich skontrować i możemy cieszyć się ze zwycięstwa – powiedział po meczu Tomasz Lamczyk, prezes Czarnych.
Bramka dla Płomienia: Błażej Pawliczek
Bramki dla Czarnych: Dominik Zganiacz, Mirosław Pawlusiński
Do sensacji kolejki doszło w Połomi. Lider nie sprostał na swoim boisku ostatniej drużynie i doznał drugiej porażki z rzędu. Do przerwy drużyny remisowały 1:1. – Byliśmy lepsi na boisku, ale liczy się wynik a ten jest niekorzystny. Nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji bramkowych – mówi Andrzej Rugor, prezes Płomienia. Drużyna z Połomi kończyła mecz w dziesiątkę bo ok. 60 min drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Dziadek. W Połomi wyraźny dołek. – Musimy poszukać przyczyn słabszej gry – mówi prezes Rugor. Cieszą się natomiast w Gorzycach, które w ostatnich minutach po skutecznej kontrze przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść – To nie jest tak, że jak do tej pory przegrywaliśmy, to zawsze będziemy przegrywać. Co prawda to Połomia nadawała ton grze, ale nam udało się skutecznie ich skontrować i możemy cieszyć się ze zwycięstwa – powiedział po meczu Tomasz Lamczyk, prezes Czarnych.
Górnik Radlin – Borowik Szczejkowice 1:3
Bramka dla Górnika: Radosław Sokołek
Po trzech meczach, w których Górnik punktował, dość nieoczekiwanie przyszła zadyszka. Kibice w Radlinie mieli nadzieję, że coraz lepiej grający Górnik pokona nie najmocniejszego Borowika. Tak się nie stało, bo gospodarze nie grzeszyli skutecznością, a do tego do przerwy przegrywali już 0:2. Bramka Sokołka nie odwróciła losów spotkania, bo po kontrze i indywidualnej akcji zawodnika ze Szczejkowic padła trzecia bramka dla tej drużyny. Gospodarzy na więcej nie było tego dnia stać.
Bramka dla Górnika: Radosław Sokołek
Po trzech meczach, w których Górnik punktował, dość nieoczekiwanie przyszła zadyszka. Kibice w Radlinie mieli nadzieję, że coraz lepiej grający Górnik pokona nie najmocniejszego Borowika. Tak się nie stało, bo gospodarze nie grzeszyli skutecznością, a do tego do przerwy przegrywali już 0:2. Bramka Sokołka nie odwróciła losów spotkania, bo po kontrze i indywidualnej akcji zawodnika ze Szczejkowic padła trzecia bramka dla tej drużyny. Gospodarzy na więcej nie było tego dnia stać.
Rymer Rybnik – Naprzód Syrynia 2:1
Bramka dla Naprzodu: Tomasz Pluta
Z nowym trenerem i nadziejami jechali piłkarze Syryni na trudny teren do Rybnika. Początek meczu zdecydował, że mimo dobrej gry Syryni nie udało się zdobyć nawet punktu. Obie bramki Naprzód stracił w pierwszych 10 minutach. – W zasadzie to ustawiło mecz. Wynik nas nie satysfakcjonuje, ale gra zespołu naprawdę była dobra. Byliśmy drużyną przeważającą, niestety nie udało się tego potwierdzić bramkami – mówi nowy trener Naprzodu, Roman Zieliński, który zastąpił Tomasza Pocialika. Kontaktowego gola w 60 min zdobył Pluta, mimo to Syrynia przegrała i spadła na ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Bramka dla Naprzodu: Tomasz Pluta
Z nowym trenerem i nadziejami jechali piłkarze Syryni na trudny teren do Rybnika. Początek meczu zdecydował, że mimo dobrej gry Syryni nie udało się zdobyć nawet punktu. Obie bramki Naprzód stracił w pierwszych 10 minutach. – W zasadzie to ustawiło mecz. Wynik nas nie satysfakcjonuje, ale gra zespołu naprawdę była dobra. Byliśmy drużyną przeważającą, niestety nie udało się tego potwierdzić bramkami – mówi nowy trener Naprzodu, Roman Zieliński, który zastąpił Tomasza Pocialika. Kontaktowego gola w 60 min zdobył Pluta, mimo to Syrynia przegrała i spadła na ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Naprzód Czyżowice – Naprzód Rydułtowy 2:5
Bramki dla Czyżowic: Zbigniew Adamczyk, Aleksander Kucza
Bramki dla Rydułtów: Tomasz Sobeczko – 2, Krzysztof Śleziak, Grzegorz Brzoska, Marek Wolski
W meczu dwóch imienników zdecydowanie lepsi goście, którzy bezlitośnie wykorzystali błędy gospodarzy, którzy przegrywali już 0:2, ale udało się zdobyć kontaktowego gola. – Przez pewien okres gry mieliśmy nawet szanse, by doprowadzić do remisu. Niestety rywal nas skontrował i w zasadzie było już po meczu. Dobrze gramy do przodu, ale mój młody zespół zapomina przy tym o tyłach i dziś mamy tego efekt – mówi Antoni Jeleń, trener Czyżowic.– Nasza gra nie była jakaś poukładana. Trochę przeszkadzało nam nierówne i krótkie boisko, ale wygraliśmy i z tego bardzo się cieszymy – mówi z kolei Mieczysław Masłowski.
Bramki dla Czyżowic: Zbigniew Adamczyk, Aleksander Kucza
Bramki dla Rydułtów: Tomasz Sobeczko – 2, Krzysztof Śleziak, Grzegorz Brzoska, Marek Wolski
W meczu dwóch imienników zdecydowanie lepsi goście, którzy bezlitośnie wykorzystali błędy gospodarzy, którzy przegrywali już 0:2, ale udało się zdobyć kontaktowego gola. – Przez pewien okres gry mieliśmy nawet szanse, by doprowadzić do remisu. Niestety rywal nas skontrował i w zasadzie było już po meczu. Dobrze gramy do przodu, ale mój młody zespół zapomina przy tym o tyłach i dziś mamy tego efekt – mówi Antoni Jeleń, trener Czyżowic.– Nasza gra nie była jakaś poukładana. Trochę przeszkadzało nam nierówne i krótkie boisko, ale wygraliśmy i z tego bardzo się cieszymy – mówi z kolei Mieczysław Masłowski.
Gosław Jedłownik – Silesia Lubomia 3:0
Bramki dla Gosława: samobójcza (Andrzej Mięso), Mateusz Woźnica, Kamil Kuczok
Już w 11 min Mięso skierował piłkę do własnej bramki po centrze zawodnika Gosława. Dwie minuty później gospodarze przeprowadzili kolejną skuteczną akcję. Seemann precyzyjnie dośrodkował a akcję wykończył Woźnica. Trzeci gol padł po precyzyjnym lobie z połowy boiska. – To była filmowa bramka – cieszył się po meczu Janusz Kosubek, trener Gosława. – Mecz ułożył się dla nas bardzo dobrze i cieszymy się z kolejnego zwycięstwa – dodaje trener. Jego drużyna miała też nieco ułatwione zadanie, bo w drugiej połowie czerwoną kartkę zobaczył zawodnik Silesii. – W osłabieniu nie byliśmy w stanie przeciwstawić się gospodarzom. Zresztą szybko stracone bramki ustawiły nam ten mecz. Konsekwentnie grająca obrona Gosława nie pozwoliła nam na wiele – mówi Sebastian Piechota, trener Silesii, który dodaje, że jego drużyny nie stać na granie w ciągu czterech dni dwóch dobrych meczy. W środę Silesia wyeliminowała z Pucharu Polski Przyszłość Rogów.
Bramki dla Gosława: samobójcza (Andrzej Mięso), Mateusz Woźnica, Kamil Kuczok
Już w 11 min Mięso skierował piłkę do własnej bramki po centrze zawodnika Gosława. Dwie minuty później gospodarze przeprowadzili kolejną skuteczną akcję. Seemann precyzyjnie dośrodkował a akcję wykończył Woźnica. Trzeci gol padł po precyzyjnym lobie z połowy boiska. – To była filmowa bramka – cieszył się po meczu Janusz Kosubek, trener Gosława. – Mecz ułożył się dla nas bardzo dobrze i cieszymy się z kolejnego zwycięstwa – dodaje trener. Jego drużyna miała też nieco ułatwione zadanie, bo w drugiej połowie czerwoną kartkę zobaczył zawodnik Silesii. – W osłabieniu nie byliśmy w stanie przeciwstawić się gospodarzom. Zresztą szybko stracone bramki ustawiły nam ten mecz. Konsekwentnie grająca obrona Gosława nie pozwoliła nam na wiele – mówi Sebastian Piechota, trener Silesii, który dodaje, że jego drużyny nie stać na granie w ciągu czterech dni dwóch dobrych meczy. W środę Silesia wyeliminowała z Pucharu Polski Przyszłość Rogów.
Gwiazda Skrzyszów – Płomień Ochojec 1:1
Bramka dla Gwiazdy: Tomasz Ciemięga
Nowy trener Gwiazdy Dariusz Owczarczyk (zastąpił Piotra Dróżdża, który po ostatniej porażce podał się do dymisji) przełamał fatalną passę czterech porażek z rzędu zespołu ze Skrzyszowa, ale remis z przedostatnim Ochojcem na własnym boisku po bramce strzelonej z rzutu karnego na pewno nie satysfakcjonuje kibiców tego klubu. Prawdziwy sprawdzian możliwości drużyny pod wodzą nowego trenera już 4 października. Gwiazda zmierzy się na wyjeździe z Silesią Lubomia.
Bramka dla Gwiazdy: Tomasz Ciemięga
Nowy trener Gwiazdy Dariusz Owczarczyk (zastąpił Piotra Dróżdża, który po ostatniej porażce podał się do dymisji) przełamał fatalną passę czterech porażek z rzędu zespołu ze Skrzyszowa, ale remis z przedostatnim Ochojcem na własnym boisku po bramce strzelonej z rzutu karnego na pewno nie satysfakcjonuje kibiców tego klubu. Prawdziwy sprawdzian możliwości drużyny pod wodzą nowego trenera już 4 października. Gwiazda zmierzy się na wyjeździe z Silesią Lubomia.
oprac. (art)