Oddział będzie nadal funkcjonował
Urologia w wodzisławskim szpitalu nie jest już zagrożona. Dyrekcja szpitala zatrudniła brakującego specjalistę.
Narodowy Fundusz Zdrowia upomniał parę miesięcy temu wodzisławski zakład, że jeśli oddział nie będzie zabezpieczony przez trzech lekarzy ze specjalizacjami nie podpisze kontraktu na usługi świadczone przez urologię. Pacjentami zajmowali się tutaj bowiem tylko dwaj lekarze ze specjalizacjami i młodszy asystent. Brak funduszy z NFZ – u to w efekcie likwidacja oddziału. Szpital ogłosił nabór. Ze znalezieniem chętnych wcale nie było łatwo.
- Po prostu brak jest specjalistów. Poza tym ci, którzy się zgłaszają dyktują tak astronomiczne stawki, których nie możemy im dać – tłumaczy Henryk Wojtaszek, dyrektor szpitala w Wodzisławiu.
W końcu jednak udało się znaleźć odpowiedniego kandydata. Czy długo zagrzeje miejsce w wodzisławskim szpitalu nie wiadomo.
W końcu jednak udało się znaleźć odpowiedniego kandydata. Czy długo zagrzeje miejsce w wodzisławskim szpitalu nie wiadomo.
- Przynajmniej na razie mamy jednak problem rozwiązany - dodaje dyrektor.
(j.sp)