Zbiórka tańsza niż dzikie wysypiska

Stosowną uchwałę wraz z regulaminem radni przegłosowali podczas ostatniej sesji rady gminy, która odbyła się we wrześniu. Urzędnicy postanowili wrócić do zbiórek odpadów, bo to dobry sposób, aby ludzie nie podrzucali śmieci na pola czy do lasu.

 

– Przez kilka ostatnich lat nie organizowaliśmy takiej zbiórki. Widzimy jednak, że lepiej wydać pieniądze na zbiórkę, skumulować te odpady w jednym miejscu i wywieźć niż walczyć z dzikimi wysypiskami – mówi wójt Jerzy Grzegoszczyk.

 

Pieniądze na wywóz odpadów będą pochodziły z Gminnego  Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Mszanie. Zbiórce podlegają szeroko rozumiane odpady wielkogabarytowe: stare meble, porcelanowe urządzenia sanitarne, okna  itp. Zgodnie z regulaminem nie będą odbierane akumulatory samochodowe, opakowania z zawartością płynów, opakowania po środkach niebezpiecznych i nawozach, opony o średnicy powyżej 1,2 m, eternit, styropian, papa, odpady, które każdy mieszkaniec winien zbierać selektywnie, tj. szkło, plastik, papier i tektura, metale kolorowe oraz zmieszane odpady komunalne, które winny być gromadzone w kubłach. Odpady każdy mieszkaniec będzie wystawiał odpowiednio zabezpieczone przed swoją posesją.
– Jeśli uchwałę z  regulaminem zaakceptuje nadzór wojewody pierwsza zbiórka odpadów odbędzie się jeszcze w październiku – dodaje wójt.

 

(j.sp)