Z tysiąca za metr nie zejdziemy
Władze Pszowa szykują się do sprzedaży terenu po kinie Apollo. Potencjalny nabywca będzie jednak musiał spełnić wiele warunków.
Tajemnicą nie jest, że włodarze chcą działkę sprzedać. Uzyskali na to także zgodę radnych.
Z góry wiadomo co ma na niej stanąć: budynek dwupiętrowy. Sprawa od początku budzi wiele kontrowersji, bo mieszkańcy obawiają się, że grunt pójdzie za bezcen, inwestor wybuduje na nim co zechce, albo w ogóle zostawi go w takim stanie jak dotychczas, czyli w centrum straszyć będzie ogromna dziura. Aby rozwiać wątpliwości urzędnicy chcą zabezpieczyć transakcję dodatkową umową, w której będą szczegółowe ustalenia co do warunków zagospodarowania nieruchomości.
Zapisy zobowiązują przyszłego inwestora nie tylko do budowy obiektu o co najmniej dwóch kondygnacjach nadziemnych ze ścianami zewnętrznymi murowanymi. Do tego dochodzi obowiązek zakończenia budowy w terminie do trzech lat od daty nabycia nieruchomości. Przyszły nabywca działki w centrum Pszowa nie może sprzedać nieruchomości przed terminem zakończenia budowy. Za niedotrzymanie tych zapisów grożą wysokie kary pieniężne.
– Chcemy mieć pewność, że działka będzie odpowiednio zagospodarowana. Z zapisami umowy zostaną zapoznani także radni. Oprócz tych obwarowań jest jeszcze jeden bardzo istotny, czyli cena. Nie zejdziemy z 1000 zł za m kw. – zapewnia burmistrz Pszowa, Marek Hawel.
Włodarze twierdzą, że mimo kryzysu zainteresowanie działką po dyskotece Mega Astra wciąż jest spore.
(j.sp)