Specjalista przyjrzy się stacjom kontroli pojazdów
W starostwach pojawi się nowe stanowisko urzędnicze. Będzie to specjalista ds. nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów.
Rząd planuje zmianę w rozporządzeniu dotyczącym wynagradzania pracowników samorządowych. Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało dodanie jeszcze jednego stanowiska urzędniczego. Chodzi o głównego specjalistę ds. nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów w starostwach powiatowych. Resort tłumaczy, że zmiana w przepisach wynika z zaleceń Najwyższej Izby Kontroli.
Roiło się od uchybień
W kwietniu został opublikowany raport dotyczący nadzoru nad badaniami technicznymi pojazdów w 52 powiatach i miastach na prawach powiatu. Ustalono wówczas, że w 75 proc. badanych samorządów funkcjonowały stacje kontroli, które działały na stałe lub przez pewien czas (rekordziści – przez 4 lata) bez podstawowego dokumentu wymaganego przez prawo: poświadczenia wydanego przez Transportowy Dozór Techniczny.
W kwietniu został opublikowany raport dotyczący nadzoru nad badaniami technicznymi pojazdów w 52 powiatach i miastach na prawach powiatu. Ustalono wówczas, że w 75 proc. badanych samorządów funkcjonowały stacje kontroli, które działały na stałe lub przez pewien czas (rekordziści – przez 4 lata) bez podstawowego dokumentu wymaganego przez prawo: poświadczenia wydanego przez Transportowy Dozór Techniczny.
Łamali prawo
NIK stwierdziła, że w 30 proc. badanych powiatów starostowie nadawali uprawnienia diagnostom z naruszeniem prawa. Nie wykazywali także aktywności w cofaniu uprawnień diagnostom, którzy złamali prawo w zakresie badań technicznych.
NIK stwierdziła, że w 30 proc. badanych powiatów starostowie nadawali uprawnienia diagnostom z naruszeniem prawa. Nie wykazywali także aktywności w cofaniu uprawnień diagnostom, którzy złamali prawo w zakresie badań technicznych.
NIK stwierdziła ponadto, że kontrole jakie starostowie przeprowadzają w stacjach kontroli pojazdów mogą rodzić podejrzenia o korupcję. Zdaniem kontrolerów, w co czwartym powiecie były one prowadzone bardzo powierzchownie i nie obejmowały kluczowych zagadnień związanych z dopuszczaniem pojazdów do ruchu.
Liczy się wykształcenie
Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało, aby na stanowisku głównego specjalisty ds. nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów były zatrudnione osoby z ukończonymi studiami I stopnia (studia licencjackie/inżynierskie) na kierunku mechanika i budowa maszyn o specjalności samochodowej lub transport o specjalności budowa i eksploatacja pojazdów samochodowych. W takiej sytuacji wymagany jest 5-letni staż pracy.
Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało, aby na stanowisku głównego specjalisty ds. nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów były zatrudnione osoby z ukończonymi studiami I stopnia (studia licencjackie/inżynierskie) na kierunku mechanika i budowa maszyn o specjalności samochodowej lub transport o specjalności budowa i eksploatacja pojazdów samochodowych. W takiej sytuacji wymagany jest 5-letni staż pracy.
W przypadku ukończonych studiów II stopnia na tych specjalnościach wymagany staż wynosi 3 lata.
(red)