Organizatorzy: Bardzo Fajni Ludzie
– Byłem na wakacjach u mamy w Sudetach i zobaczyłem podobną akcję dla dzieci zrobioną z dużym rozmachem, z udziałem wielu organizatorów. Pomyślałem, żeby i u nas zorganizować coś podobnego. Chciałem zrobić coś dla dzieci, żeby umilić im wakacje, ale bez takich nakładów. Chciałem, żeby to było spontaniczne – mówi z ożywieniem Jarosław Świta z osiedla 1 Maja w Wodzisławiu. Na co dzień pracuje jako górnik w kopalni Jankowice, a od września ubiegłego roku jest przewodniczącym Rady Rodziców w Zespole Szkół nr 1. – Nie przypuszczałem, że ta praca tak mnie wciągnie – przyznaje ze śmiechem pan Jarek.
Cztery środy i cztery place
Tak właśnie wymyślił cykl wakacyjnych zabaw „Wesołe Podwórka”. Na przygotowanie miał dwa tygodnie. – Akcja trwa przez cały sierpień. W każdą środę bawimy się na innym placu zabaw na naszym osiedlu – mówi szef Rady Rodziców ZS nr 1. W organizacji pomogli mu, jak to napisał na plakatach: Fajni Ludzie, a współpracę zaoferowali Jeszcze Fajniejsi Ludzie, m.in. Rada Rodziców i dyrekcja ZS nr 1, która użyczyła sprzętu nagłaśniającego oraz materiałów potrzebnych do zabaw, Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna na Wilchwach, która zapewniła prowadzących zabawy i dach nad głową, kiedy padał deszcz, Krzysztof Dybiec – właściciel Zozolandii, który przysłał dwóch animatorów od kolorowych makijaży dla dzieci. – Jestem wdzięczny wszystkim za pomoc, także mojemu synowi Robertowi, córce Michalinie, jej koleżance Judycie, którzy podsuwają mi ciekawe pomysły – dodaje pan Jarek.
Chusta wszystkich połączyła
W minioną środę z powodu deszczu zabawa przeniosła się do AHE na Wilchwach. Poprowadziły ją pracownice Śląskiego Centrum Kreatywności i Przedsiębiorczości: Monika Kustra-Paszek oraz Daria Gwiżdż. Sala rozbrzmiewała śmiechem i mieniła się kolorami chusty animacyjnej Klanzy, farb i zabawek. – Proponujemy dzieciom nie rywalizację, ale zabawy, które pobudzają do działania i rozwijają kreatywność. Na początku były to ćwiczenia integracyjne, a potem artystyczne z wykorzystaniem m.in. farb z jajek, sprayów czy pianki do golenia – opisywały zajęcia panie prowadzące zabawę. Młodsze dzieci malowały wspólny obraz, a starsze tworzyły „Potwora Wilchwowego”. Z maluchami przyszli rodzice i dziadkowie. – Jestem tutaj pierwszy raz i bardzo mi się podoba ten pomysł – mówiła Ewa Rzeszótko, mama 3-letniej Patrycji i 11-miesięcznej Zuzi.
Dla wszystkich dzieci
Zadowolony był także pan Jarek, który przybiegł na spotkanie z dziećmi prosto z nocki. – Spałem tylko dwie godziny – przyznał górnik kopalni Jankowice. Dla dzieci miał już przygotowane pudełka pełne nagród. Zaś w tym tygodniu planuje szczególną akcję. W wakacyjnej akcji „Wesołe Podwórka” mają wziąć udział dzieci z rodzin poszkodowanych przez los z ulicy Marklowickiej. Zabawa ma się odbyć na placu przy sklepie A.J. Tomaszewskich. Początek o godz. 9.00. – We współpracę włączyła się pani Ania Koczy, wiceprezes Towarzystwa Charytatywnego „Rodzina”. Zamierzamy zorganizować dla tych dzieci także osobne wejściówki do Zozolandii – planuje Jarosław Świta.
Iza Salamon