O dożynkach na wesoło
Trwają przygotowania do organizacji gminnych dożynek w Gołkowicach.
W związku z organizacją dożynek rodzi się zmartwień co niemiara. Na ostatniej sesji podzieli się nimi radni. – Kolegę Adriana Neugebauera prosimy o przygotowanie traktora i wozu z napisem „rada gminy”. Pojadą nim radni. Mam nadzieję, że nie staną się celem jakiegoś ataku pomidorowego – powiedział żartobliwie Antoni Tomas, przewodniczący rady. – Na szczęście ja na tym wozie nie pojadę. Pojadę za to na wozie z wójtem więc też może różnie być – dodał pan przewodniczący po czym radni parsknęli śmiechem.
Z kolei radny Eugeniusz Tomas, wodzirej dożynek zaapelował do sołtysów by dokładnie opisali wozy, które będą uczestniczyć w korowodzie. – Tak żeby było wiadomo, kto jest kierowcą traktora – apelował. – W zeszłym roku była wielka obraza bo prowadzący pomylił traktory, tymczasem jeden z nich był umyty a drugi nie. A tak na poważnie, to nie ma się ludziom co dziwić, że mogli by być oburzeni w związku z taką pomyłką. Przecież oni się do tego przygotowują i nikt nie chce być pomylony z kimś innym – mówi radny Tomas.
(art)