Podbucze ma nową świetlicę
W najmniejszym sołectwie gminy Godów działa już nowa świetlica.
Do tej pory siedziba świetlicy profilaktycznej znajdowała się w budynku GS, obok miejscowego sklepu. Było ciasno a i miejsce dla dzieci nie było odpowiednie. Pod sklepem często stały grupki klientów mocno już zaprawionych alkoholem. Teraz świetlica przeniosła się do nowej siedziby. Kilka miesięcy temu gmina kupiła na Podbuczu piętrowy dom. To pierwszy budynek gminny w tej małej miejscowości. Jego parter oddano do dyspozycji sołtysa i rady sołeckiej. A sołtys podzieli się nową siedzibą z świetlicą. – Do tej pory świetlica była bardzo ciasna, tutaj miejsca na pewno nie zabraknie – cieszy się Zyta Wrona, sołtys Podbucza.
Roboty co nie miara
Na razie przed panią sołtys dużo pracy. Przy pomocy mieszkańców musi doprowadzić do porządku budynek, w którym od kilku lat nikt nie mieszkał. Pani sołtys pomalowała już część pomieszczeń, ale jak przyznaje roboty jest jeszcze sporo. – Trzeba umyć wszystkie okna. Czekam też na mężczyzn, którzy pomogą mi zawiesić karnisze. Jak te będą gotowe to wreszcie w oknach pojawią się firanki – mówi Zyta Wrona. Do tego trzeba zrobić porządek na podwórzu. Za budynkiem znajduje się 25-arowa działka. Na razie porośnięta chaszczami, w przyszłości może być dobrym miejscem na zrobienie tu małego boiska. Na razie najchętniej pani sołtys pomagają dzieci, które same przeniosły sporą część zabawek ze starej świetlicy.
Na razie przed panią sołtys dużo pracy. Przy pomocy mieszkańców musi doprowadzić do porządku budynek, w którym od kilku lat nikt nie mieszkał. Pani sołtys pomalowała już część pomieszczeń, ale jak przyznaje roboty jest jeszcze sporo. – Trzeba umyć wszystkie okna. Czekam też na mężczyzn, którzy pomogą mi zawiesić karnisze. Jak te będą gotowe to wreszcie w oknach pojawią się firanki – mówi Zyta Wrona. Do tego trzeba zrobić porządek na podwórzu. Za budynkiem znajduje się 25-arowa działka. Na razie porośnięta chaszczami, w przyszłości może być dobrym miejscem na zrobienie tu małego boiska. Na razie najchętniej pani sołtys pomagają dzieci, które same przeniosły sporą część zabawek ze starej świetlicy.
Czekają na fundusze
Prace remontowe i porządkowe są na razie ograniczone, bo najmniejsze sołectwo w gminie nie posiada dużych środków do swojej dyspozycji. Kasy nie ma też w tegorocznym budżecie gminy, z którego rada wysupłała ekstra środki na nieplanowany wcześniej zakup budynku. Sytuacja poprawi się w przyszłym roku. Rada sołecka dostanie do dyspozycji środki w ramach funduszu sołeckiego, które będzie można przeznaczyć na dalsze prace przystosowujące budynek do swoich zadań. Dołoży się też gmina, która na piętrze planuje budowę kilku mieszkań socjalnych.
Prace remontowe i porządkowe są na razie ograniczone, bo najmniejsze sołectwo w gminie nie posiada dużych środków do swojej dyspozycji. Kasy nie ma też w tegorocznym budżecie gminy, z którego rada wysupłała ekstra środki na nieplanowany wcześniej zakup budynku. Sytuacja poprawi się w przyszłym roku. Rada sołecka dostanie do dyspozycji środki w ramach funduszu sołeckiego, które będzie można przeznaczyć na dalsze prace przystosowujące budynek do swoich zadań. Dołoży się też gmina, która na piętrze planuje budowę kilku mieszkań socjalnych.
W świetlicy już gwarno
Na razie jednak cały ciężar doprowadzenia budynku do użytku spoczywa na mieszkańcach, którzy w czynie społecznym mają okazję pomóc sołtysowi. Póki co, udało się zrobić tyle, że w świetlica działa 3 dni w tygodniu. Raz w tygodniu próby przeprowadza tu miejscowy zespół folklorystyczny „Podbuczanki”. – Świetlica zaczyna powoli ożywać. To dobrze, takiego miejsca tej społeczności do tej pory brakowało – uważa pani sołtys.
Na razie jednak cały ciężar doprowadzenia budynku do użytku spoczywa na mieszkańcach, którzy w czynie społecznym mają okazję pomóc sołtysowi. Póki co, udało się zrobić tyle, że w świetlica działa 3 dni w tygodniu. Raz w tygodniu próby przeprowadza tu miejscowy zespół folklorystyczny „Podbuczanki”. – Świetlica zaczyna powoli ożywać. To dobrze, takiego miejsca tej społeczności do tej pory brakowało – uważa pani sołtys.
(art)