Budżetowa dziura coraz większa
To nie będzie najlepszy rok dla finansów Radlina.
Przed dwoma tygodniami informowaliśmy, że z powodu kryzysu kilka inwestycji w mieście stoi pod znakiem zapytania. Na ostatniej sesji, która odbyła się w lipcu skarbnik miasta Waldemar Machnik przedstawił kolejne niepokojące fakty. – Deficyt budżetowy w tej chwili wynosi już 1,5 mln zł – zdradził na sesji skarbnik magistratu. Na większą niż przewidywano dziurę w budżecie ma wpływ niższa realizacja wpływów w stosunku do wydatków. – Mamy niestety niższe niż zakładaliśmy wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych. Co miesiąc z tego tytułu wpływa do budżetu około 500 tys. zł. A powinno być znacznie więcej – wyjaśnia Waldemar Machnik.
Urzędnicy konstruując budżet liczyli, że wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych wyniosą w sumie 10 mln 145 tys. zł. Na razie wszystko wskazuje na to, że na taką kwotę nie ma co liczyć. Rośnie więc groźba, że planowana na koniec roku i tak niemała dziura budżetowa w wysokości 9 mln 900 tys .zł będzie jeszcze większa. Sporą część, bo nawet 6,2 mln zł ma pokryć emisja obligacji.
(art)