To był dzień Odry
We wtorek, 28 lipca, ponad półtora tysiąca kibiców Odry mimo deszczowej pogody przyszło na wodzisławski rynek zobaczyć kadrę pierwszego zespołu z Bogumińskiej.
Dla swoich sympatyków klub przygotował niemało atrakcji. Świętowanie rozpoczęło się już o godz. 16.00 występem zespołu Good Day, który zadbał o oprawę muzyczną imprezy. Na scenie ustawionej na wodzisławskim rynku ciągle się coś działo. Swoje umiejętności zaprezentował m.in. Krzysztof „Clayd” Golonka w pokazie piłkarskiego freestyle, czyli żonglerki piłką. Pokazy i występy muzyczne odbywały się na przemian z prezentacją poszczególnych drużyn. Najpierw sympatycy Odry mieli okazję poznać najmłodszych adeptów piłki trenujących w drużynach MOSiR. Później przyszedł czas na prezentację drużyn Wodzisławskiej Akademii Piłkarskiej. Fani mogli też zobaczyć bezpośrednie zaplecze pierwszego zespołu, czyli drużynę Młodej Ekstraklasy.
Punktem kulminacyjnym była oczywiście prezentacja zespołu seniorskiego, występującego w Ekstraklasie. Fanom szczególnie przypadło do gustu to, że każdy piłkarz z osobna przywitał się z publiką. Czech Daniel Rygel, błysnął niemal perfekcyjną polszczyzną. Jak zawsze entuzjazm wzbudzili Jan Woś i Marcin Malinowski. Sympatią kibiców cieszył się Daniel Bueno, który pozdrowił fanów po angielsku. Brazylijski napastnik ma zresztą wielkie szanse, by stać się nowym ulubieńcem wodzisławskich kibiców. Już po zejściu ze sceny był najbardziej obleganym zawodnikiem. Wielu fanów chciało mieć jego autograf bądź wspólne z nim zdjęcie. Jeśli zacznie jeszcze strzelać gole, zostanie prawdziwym bożyszczem kibiców Odry.
Punktem kulminacyjnym była oczywiście prezentacja zespołu seniorskiego, występującego w Ekstraklasie. Fanom szczególnie przypadło do gustu to, że każdy piłkarz z osobna przywitał się z publiką. Czech Daniel Rygel, błysnął niemal perfekcyjną polszczyzną. Jak zawsze entuzjazm wzbudzili Jan Woś i Marcin Malinowski. Sympatią kibiców cieszył się Daniel Bueno, który pozdrowił fanów po angielsku. Brazylijski napastnik ma zresztą wielkie szanse, by stać się nowym ulubieńcem wodzisławskich kibiców. Już po zejściu ze sceny był najbardziej obleganym zawodnikiem. Wielu fanów chciało mieć jego autograf bądź wspólne z nim zdjęcie. Jeśli zacznie jeszcze strzelać gole, zostanie prawdziwym bożyszczem kibiców Odry.
(art)