Bałaganiarze pod kontrolą
Posłowie przygotowują nowe restrykcyjne przepisy o ochronie środowiska.
Na mocy planowanych rozwiązań gminy będą musiały regularnie kontrolować, czy właściciele posesji podpisali odpowiednie umowy na odbiór odpadów i nieczystości. Jeśli mają straż miejską, funkcjonariusze będą zobowiązani do sprawdzania raz w miesiącu, czy właściciele domów mają umowy z firmami asenizacyjnymi. Jeśli w gminie nie ma straży, władze będą musiały wynająć osoby, które będą prowadzić takie kontrole.
– Niskie kary za śmiecenie i nielegalne odprowadzanie nieczystości nie zmienią mentalności ludzi. Dlatego zamierzamy wprowadzić wysokie kary – zapowiada Arkadiusz Litwiński, polityk PO z sejmowej Komisji Ochrony Środowiska. Ten, kto nie będzie miał umowy na wywóz nieczystości, zapłaci grzywnę sięgającą 2 tys. zł. Jeśli przy kolejnej wizycie kontrolerów sytuacja się powtórzy, właściciel posesji zostanie potraktowany jak recydywista. Będzie mu groziła kara do roku pozbawienia wolności. Mandaty za nielegalny wywóz śmieci sięgają kilkuset złotych (w Wodzisławiu nie więcej niż 100 zł).
PAP–Samorząd