Wybory raz jeszcze!
Kolegium Członków Walnego Zebrania większością głosów zdecydowało, że wybory do nowej rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Ołowiec trzeba powtórzyć.
Kolegium składa się z przewodniczących i sekretarzy poszczególnych części walnego zebrania. Decyzja członków, która zapadła podczas posiedzenia w piątek 31 lipca jest co najmniej dziwna. Zwłaszcza, że 9 lipca podpisali oni protokół z wynikami do nowej rady nadzorczej, a w części poświęconej uwagom nie wpisali ani jednego zdania. Do tego w opinii Regionalnego Rewizyjnego Związku Spółdzielczości Mieszkaniowej, do którego zwrócił sią zarząd SM Orłowiec na prośbę kolegium, kiedy pojawiły się zarzuty o nieprawidłowościach podczas głosowania, należy uznać wyniki wyborów ustalone przez kolegium. Co więcej, związek wyraża pogląd, że uchwała o wyborach do rady nadzorczej została podjęta, a kolegium jednoznacznie i niewątpliwie mogło ustalić, które osoby zostały wybrane.
W świetle prawa uchwała jest ważna
Podobne stanowisko zajął radca prawny, Mariusz Ganita, do którego zwrócił się o opinię przewodniczący kolegium, Jerzy Korbica. Z kolei prawnik reprezentujący SM Orłowiec, który także został poproszony o wyjaśnienia zaznaczył, że nie podejmuje się oceny uchybień formalnych w zakresie podliczania głosów. Obaj prawnicy, a także ZRS zgodnie przyznają, że ważność uchwał może stwierdzić tylko sąd. Kolegium wyczerpało obowiązki nałożone przez statut SM Orłowiec w paragrafie 83. W związku z tym zarząd powinien najpóźniej w terminie 14 dni od ostatniej części Kolegium Walnego Zgromadzenia, czyli w tym przypadku od 9 lipca, zwołać pierwsze posiedzenie nowej rady nadzorczej – wyjaśnia Mariusz Ganita, prawnik reprezentujący grupę inicjatywną.
Podobne stanowisko zajął radca prawny, Mariusz Ganita, do którego zwrócił się o opinię przewodniczący kolegium, Jerzy Korbica. Z kolei prawnik reprezentujący SM Orłowiec, który także został poproszony o wyjaśnienia zaznaczył, że nie podejmuje się oceny uchybień formalnych w zakresie podliczania głosów. Obaj prawnicy, a także ZRS zgodnie przyznają, że ważność uchwał może stwierdzić tylko sąd. Kolegium wyczerpało obowiązki nałożone przez statut SM Orłowiec w paragrafie 83. W związku z tym zarząd powinien najpóźniej w terminie 14 dni od ostatniej części Kolegium Walnego Zgromadzenia, czyli w tym przypadku od 9 lipca, zwołać pierwsze posiedzenie nowej rady nadzorczej – wyjaśnia Mariusz Ganita, prawnik reprezentujący grupę inicjatywną.
Ludziom puściły nerwy
Z tego zresztą powodu kilkunastu mieszkańców Orłowca wraz z kandydatami do nowej rady nadzorczej protestowało 28 lipca przeciw działaniom zarządu w siedzibie spółdzielni. Mieszkańcy na zarządzie nie zostawili suchej nitki. – To jest nienormalna sytuacja. To aż rodzi podejrzenia, że zarząd blokuje wszystko, bo ma coś na sumieniu – kwitowali ludzie.
Nastroje były bojowe. Niektórzy mówili nawet o zajęciu siłą gabinetów zarządu SM Orłowiec. Skończyło się na przepychankach słownych z wiceprezes Iwona Zganiacz. Ta broniła się, że zebrania nowej rady zwołać nie może, bo czeka na jeszcze jedną opinię prawną, której zażądali członkowie kolegium. Wiceprezes nie chciała również ujawnić pisma z Regionalnego Związku Rewizyjnego Spółdzielczości, będącego odpowiedzią na wątpliwości dotyczącego głosowania podczas walnego, mimo że wśród obecnych był Czesław Jóźwiszyn, członek kolegium.
– Pismo jest adresowane go kolegium. Może je otrzymać tylko przewodniczący, który poinformuje o jego treści pozostałych członków – tłumaczyła Iwona Zganiacz.
Z tego zresztą powodu kilkunastu mieszkańców Orłowca wraz z kandydatami do nowej rady nadzorczej protestowało 28 lipca przeciw działaniom zarządu w siedzibie spółdzielni. Mieszkańcy na zarządzie nie zostawili suchej nitki. – To jest nienormalna sytuacja. To aż rodzi podejrzenia, że zarząd blokuje wszystko, bo ma coś na sumieniu – kwitowali ludzie.
Nastroje były bojowe. Niektórzy mówili nawet o zajęciu siłą gabinetów zarządu SM Orłowiec. Skończyło się na przepychankach słownych z wiceprezes Iwona Zganiacz. Ta broniła się, że zebrania nowej rady zwołać nie może, bo czeka na jeszcze jedną opinię prawną, której zażądali członkowie kolegium. Wiceprezes nie chciała również ujawnić pisma z Regionalnego Związku Rewizyjnego Spółdzielczości, będącego odpowiedzią na wątpliwości dotyczącego głosowania podczas walnego, mimo że wśród obecnych był Czesław Jóźwiszyn, członek kolegium.
– Pismo jest adresowane go kolegium. Może je otrzymać tylko przewodniczący, który poinformuje o jego treści pozostałych członków – tłumaczyła Iwona Zganiacz.
Sam na placu boju
Czesław Jóźwiszyn jest jedynym członkiem kolegium, który od początku obstawał przy tym, że uchwała o wyborach do rady nadzorczej jest ważna. Jako jedyny głosował przeciw ponownym wyborom podczas ostatniego zebrania kolegium. – Nawet prezes Regionalnego Związku Rewizyjnego Związku Spółdzielczości Mieszkaniowej w swoim piśmie potwierdza, że w przypadku uchybień, jakie miały miejsce w Rydułtowach i w Raciborzu nie ma podstaw do powtórki żadnej części zebrania – tłumaczy swoje stanowisko.
Na razie jeszcze proszą
Członkowie wybranej w czerwcu nowej rady nadzorczej złożyli w siedzibie ostateczne przedsądowe pismo o niezwłoczne zwołanie posiedzenia rady.
– Tu nie chodzi o stołki. Bez nowej rady funkcjonowanie spółdzielni jest niemożliwe. Kadencja starej wygasła i nikt nie podejmuje choćby decyzji o remontach – dodaje Zbigniew Majewski, jeden z członów nowej rady.
Skład Kolegium Walnego Zebrania i indywidualne opinie w sprawie wyników głosowania na kandydatów do nowej rady nadzorczej na rok 2009 – 2013 ( na podstawie protokołu kolegium umieszczonego na stronie internetowej SM Orłowiec)
- Izydor Sarnowski (przegrał wybory do nowej rady z Henrykiem Hajdukiem), przewodniczący zebrania w Rydułtowach – powtórzyć wybory względnie oddać do sądu
- Jerzy Korbica, sekretarz zebrania w Rydułtowach i przewodniczący kolegium – powtórzyć wybory
- Janusz Matuszek, przewodniczący zebrania w Pszowie – oddać do sądu
- Janina Marmol, sekretarz zebrania w Pszowie - powtórzyć wybory względnie oddać do sądu
- Czesław Jóźwiszyn, przewodniczący zebrania w Raciborzu – uznać uchwałę o wyborze rady nadzorczej,
- Eugeniusz Pleśniak, sekretarz zebrania w Raciborzu – oddać do sądu.
- Izydor Sarnowski (przegrał wybory do nowej rady z Henrykiem Hajdukiem), przewodniczący zebrania w Rydułtowach – powtórzyć wybory względnie oddać do sądu
- Jerzy Korbica, sekretarz zebrania w Rydułtowach i przewodniczący kolegium – powtórzyć wybory
- Janusz Matuszek, przewodniczący zebrania w Pszowie – oddać do sądu
- Janina Marmol, sekretarz zebrania w Pszowie - powtórzyć wybory względnie oddać do sądu
- Czesław Jóźwiszyn, przewodniczący zebrania w Raciborzu – uznać uchwałę o wyborze rady nadzorczej,
- Eugeniusz Pleśniak, sekretarz zebrania w Raciborzu – oddać do sądu.
(j.sp)