Pieniądze tylko na koszenie trawy
Boisko za stadionem Towarzystwa Sportowego Górnik w Pszowie zarasta trawą. – Dlaczego nie można go oddać w użytkowanie młodzieży z Pszowa? – pytali podczas komisji bezpieczeństwa i infrastruktury komunalnej radni.
Tylko na pierwszy rzut oka wydaje się, że sprawę załatwiłoby wykoszenie trawy i można byłoby grać w piłkę. Według włodarzy sytuacja jest jednak znacznie bardziej skomplikowana. Teren był kiedyś dzierżawiony. Niestety gospodarz nie dbał o nawierzchnię i teraz, aby oddać boisko do użytku trzeba byłoby wyłożyć spore pieniądze.
– Byli tam pracownicy referatu gospodarki komunalnej na wizji. Teren jest bardzo zdegradowany i stwarza niebezpieczeństwo dla ewentualnych użytkowników. Takiej odpowiedzialności na siebie nie weźmiemy – mówi Tomasz Dzierżawa, wiceburmistrz Pszowa.
Aby boisko znów służyło mieszkańcom trzeba byłoby według urzędników grunt zrekultywować: wyrównać, utwardzić i posiać nową trawę. Na to w budżecie pieniędzy nie ma. Jedyne na co miasto stać to koszenie.
– Jest przecież w sąsiedztwie małe boisko przy ul. Kraszewskiego, które przygotowaliśmy niedawno do użytku, bo zrzekł się dzierżawy TS Górnik Pszów. Nie ma więc obaw, że dzieci czy młodzież nie będą miały gdzie pograć – dodaje Tomasz Dzierżawa.
(j.sp)